PGE Turów Zgorzelec rozpoczyna walkę w Pucharze Europy

Jacek Konsek

[tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] w środę rozpocznie rywalizację w Pucharze Europy. Mistrzowie Polski na inaugurację zmierzą się z litewskim Lietuvosem Rytas Wilno.

PGE Turów przystępuje do rozgrywek Pucharu Europy po pierwszej ligowej porażce. Po trzech miesiącach patent na zespół mistrza Polski znalazł Trefl Sopot, który triumfował w Zgorzelcu 104:103. Dodatkowo, do środowej potyczki najlepsza obecnie polska drużyna przystąpi bez dwóch zawodników - Urosa Nikolicia i Łukasza Wiśniewskiego, którzy pożegnali się z klubem.

Lietuvos to pięciokrotny mistrz Litwy oraz dwukrotny zwycięzca ULEB Cup (poprzednika Pucharu Europy). Koszykarze z Wilna w pierwszej fazie zanotowali bilans 8-2 i pewnie zwyciężyli w grupie E. Zdobyli aż 840 punktów, co było drugim najlepszym wynikiem spośród wszystkich 32 ekip.

Czołowymi postaciami Lietuvosu są: Gediminias Orelik, 25-letni skrzydłowy, najlepszy strzelec zespołu ze średnią 14,6 punktu, potężny środkowy Antanas Kavaliauskas - śr. 13,6 punktu oraz obwodowy duet Martynas Gecevicius - Adas Juskevicius, którego poczynania mogliśmy obserwować na niedawnym EuroBaskecie. Niedawno do zespołu dołączył również niezwykle doświadczony, 35-letni Ksistof Lavrinovic.

Co ciekawe, Lietuvos to dobry znajomy PGE Turowa z rozgrywek VTB. W ostatnich dwóch sezonach oba zespoły spotykały się czterokrotnie i tylko raz triumfowała drużyna z przygranicznego miasta.

- Musimy koniecznie poprawić grę w defensywie. Jeśli pozwolimy, by Lietuvos nabrał wiatru w żagle, to będzie bardzo trudno tam wygrać. Jestem jednak dobrej myśli, bo przeanalizowaliśmy naszą grę, postaramy się nie popełniać tak głupich błędów pod własnym koszem i mam nadzieję, że w dobrych nastrojach wrócimy z Wilna - przyznaje na łamach oficjalnej strony klubu Damian Kulig, podkoszowy PGE Turowa.

Aby wygrać w Wilnie, PGE Turów musi poprawić grę w obronie, ale także skutecznie egzekwować akcje ofensywne i grać bez respektu - tak jak w Eurolidze. Trener Miodrag Rajković mimo ubytków kadrowych, wciąż posiada szeroką rotację, która może okazać się kluczowa na ciężkim terenie, gdzie w obecnym sezonie Pucharu Europy wygrała do tej pory tylko jedna drużyna.

Lietuvos Rytas Wilno - PGE Turów Zgorzelec / środa, godz. 18

< Przejdź na wp.pl