AZS pokona kolejną przeszkodę na drodze? "MKS Dąbrowa Górnicza to nieobliczalna drużyna"
Mecz AZS Koszalin z MKS Dąbrowa Górnicza zakończy pierwszą rundę sezonu zasadniczego. Czy Akademicy przerwą świetną passę zespołu Wojciecha Wieczorka?
Pierwotnie spotkanie AZS Koszalin z MKS Dąbrowa Górnicza miało się odbyć 28 grudnia, ale ekipie gospodarzy zależało na tym, aby przenieść ten mecz na inny termin, tak aby mieć dłuższą przerwę w okresie świąteczno-noworocznym. Działaczom udało się dojść do porozumienia i spotkanie przełożono na 13 stycznia (wtorek).
Obie drużyny do tego meczu przystępują w bardzo dobrych nastrojach. AZS pokonał Anwil Włocławek, z kolei MKS Dąbrowa Górnicza ograł Wilki Morskie Szczecin. - Dla nas nie ma łatwych meczów, w każdym spotkaniu trzeba dać z siebie wszystko, aby odnieść zwycięstwo. W każdym meczu musimy być w pełni skoncentrowani. Nie ma mowy o rozluźnieniu - mówi Igor Milicić, szkoleniowiec AZS Koszalin.
Warto zaznaczyć, że dla gości z Dąbrowy Górniczej była to już trzecia wygrana z rzędu. Wcześniej zespół MKS pokonał Śląsk Wrocław oraz Asseco Gdynia.
Jest to ostatnie spotkanie pierwszej rundy sezonu zasadniczego. Jeśli AZS wygra we wtorek, to zrówna się punktami ze Stelmetem Zielona Góra (27 oczek). Jeśli zwycięstwo z kolei powędrowałoby w ręce dąbrowian, to ich sytuacja bardzo by się poprawiła. MKS miałby tyle samo oczek co Anwil Włocławek (21).
- Chcemy zakończyć zwycięstwem pierwszą część sezonu. Mam nadzieję, że to uda się nam zrobić - zaznacza Milicić.