Niepokorny koszykarz wraca do NBA

Piotr Szarwark

Michael Beasley przenosi się z Chin do NBA. Koszykarz podpisał z Miami Heat 10-dniowy kontrakt i będzie walczył o umowę do końca sezonu.

Problemy zdrowotne Chrisa Bosha i fakt, że już nie wybiegnie na parkiety NBA w sezonie 2014/15, zmusiły sterników Miami Heat do załatania dziury na pozycji numer cztery. Ekipa z Florydy postanowiła dać jeszcze jedną szansę Michaelowi Beasley'owi, który jeszcze niedawno występował w lidze chińskiej.

Skrzydłowy jak na razie podpisał na Florydzie 10-dniowy kontrakt, w czasie którego będzie musiał udowodnić swoją przydatność, jeśli chce przywrócić swoją karierę za oceanem. Dla Beasleya to kolejna przygoda z Heat. Przypomnijmy, że to właśnie ten klub sięgnął po niego w w drafcie 2008. Po dwóch latach B-Easy został wytransferowany, ale powrócić do Miami w poprzedniej kampanii - rozegrał 55 spotkań, w których notował średnio 7,9 punktu.

26-latek przede wszystkim musi opanować swój trudny charakter i zminimalizować wybryki, z którymi najbardziej jest kojarzony. Jeszcze przed sezonem 2013/14 został on zwolniony z Phoenix Suns, a to głównie ze względu na konflikt z prawem. We wrześniu 2014 roku skrzydłowy walczył o miejsce w rotacji Memphis Grizzlies, ale nie znalazł uznania w ich oczach. Wylądował w Chinach, gdzie zaliczył kilka fenomenalnych występów i wyróżniał się ponad poziom tamtejszych rozgrywek. Swoje statystyki zatrzymał na poziomie 27,1 punktu, 10,4 zbiórki oraz 5,2 asysty.

< Przejdź na wp.pl