Będą zmiany w ekipie Energi Toruń?

Energa Toruń zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach TBLK i w grodzie Kopernika jest odczuwany pewien niedosyt. Bardzo prawdopodobne, że w przerwie międzysezonowej dojdzie w klubie do kilku zmian.

Koszykarki z grodu Kopernika trzeci raz w historii klubu zdobyły brązowy medal mistrzostw Polski. Jednak tym razem miejsce na podium dla zespołu z Torunia nie jest upatrywane jako wielki sukces drużyny. Energa Toruń została wzmocniona na tyle, że jej celem była walka o finał TBLK. Tymczasem Katarzynki w swojej serii półfinałowej nie miały zbyt dużo do powiedzenia w rywalizacji z Artego Bydgoszcz.
[ad=rectangle]
W odróżnieniu od poprzednich sezonów działacze klubu nie musieli także radzić sobie z plagą kontuzji. Dlatego ten brązowy medal nie smakuje tak dobrze jak chociażby wywalczony ten trzy lata wcześniej. Zespół z grodu Kopernika ma nadzieje na walkę o najwyższe cele w następnych latach.

- Walczymy o najwyższe cele. Nie będziemy ich określali na tym etapie. Zależy to od innych ekip i środków, którymi będziemy dysponowali. W tym momencie mamy fundusze podobne do tych z zeszłego sezonu - powiedział prezes klubu Maciej Krystek.

Skład Energi Toruń w tym momencie jest otwarty. Klub nie zdecydował się na podpisanie długich umów z zawodniczkami w zeszłym roku. Dlatego pewna występów w grodzie Kopernika jest jedynie Weronika Idczak. Rozgrywająca straciła całe ostatnie rozgrywki ze względu na przerwę macierzyńską. Koszykarka, która była podstawową rozgrywającą naszej kadry jest już po porodzie i będzie gotowa do treningów na początku okresu przygotowawczego.

- Na ten moment mamy podpisany kontrakt jedynie z Weroniką Idczak, która wraca do nas po urodzeniu dziecka. Dopiero teraz zabieramy się za rozmowy z zawodniczkami dotyczące przyszłego sezonu - zapewniał sternik Katarzynek.

Niewykluczone, że Energa Toruń w nowym sezonie będzie prowadzona przez nowego trenera. Elmedin Omanić prowadził drużynę w trakcie ostatnich sześciu rozgrywek zdobywając w tym czasie trzy medale mistrzostw Polski. Bośniak będzie jeszcze rozmawiał z działaczami Katarzynek, ale budowanie nowej drużyny może zostać powierzone komuś innemu.

Źródło artykułu: