Michał Ignerski wrócił do gry, ale przegrał

Karol Wasiek

Po ponad dwutygodniowej przerwie do gry na parkietach ligi francuskiej wrócił Michał Ignerski. Zawodnik nie uchronił jednak swojej drużyny od porażki.

W lidze francuskiej rozpoczęły się już play-offy. Ćwierćfinały rozgrywane są do dwóch zwycięstw. Ekipa Michała Ignerskiego - Le Mans Sarthe Basket wygrała w sobotę pierwszy mecz z Asvel Lyon i w poniedziałek miała szansę zakończyć rywalizację.

Pierwsza połowa układa się po myśli gości, którzy prowadzili 34:27. Później jednak do głosu doszli gospodarze. Już po trzeciej kwarcie Asvel objął prowadzenie, które utrzymał do samego końca. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 74:68 dla gospodarzy, którzy wyrównali stan rywalizacji.

Polak na parkiecie spędził dziewięć minut. W tym czasie zdobył cztery punkty i miał dwie zbiórki. Znów najskuteczniejszy był Rodrigue Beaubois - autor 14 punktów.

Trzecie decydujące starcie odbędzie się w środę. Gospodarzem będzie ekipa Le Mans Sarthe Basket.

< Przejdź na wp.pl