Zoran Sretenović: Darzę to miasto dużym uczuciem
Zoran Sretenović w przyszłym sezonie ekstraklasy poprowadzi beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego. - Mamy powoli budować drużynę, iść właściwą drogą. Nie ma żadnej presji - tłumaczy Serb.
Zoran Sretenović w sobotę oficjalnie zaakceptował ofertę BM Slam Stal S.A., podpisując dwuletni kontrakt. To wielkie wydarzenie, zarówno dla kibiców, jak i samego Serba. - Bardzo miło było usłyszeć głos z Ostrowa Wielkopolskiego. To wspaniałe, że ludzie pamiętają o mnie i chcieliby, żebyśmy razem pracowali. Dla mnie osobiście od razu jest to inna rozmowa. Darzę to miasto dużym uczuciem - mówi 51-letni dżentelmen z Belgradu, który reprezentował żółto-niebieskie barwy w latach 1998-2001.
Ci, którzy mieli przyjemność oglądać w akcji dwukrotnego mistrza Europy, nie kryją zachwytu i podziwu względem jego umiejętności. Został okrzyknięty królem asyst i szybko zaskarbił sobie serca ostrowskich miłośników basketu. - Od czasu, kiedy miałem przyjemność występować tu w roli zawodnika, dużo się zmieniło. Od Ostrowa Wielkopolskiego mimo wszystko cały czas bije duży entuzjazm. Zauważyłem to nawet po rozmowie z prezesami. Wszyscy mają chęć, by zrobić coś dobrego dla koszykówki - tłumaczy Zoran.
BM Slam Stal S.A. zakłada plan długoterminowy. - Mamy powoli budować drużynę, iść właściwą drogą. Nie ma żadnej presji. Oczywiście chcemy walczyć o najwyższe cele, ale musimy wykonywać wszystko z głową, by zespół stanął na równe nogi - tłumaczy. - Taki plan bardzo mi odpowiada - nie kryje szkoleniowiec.
Kto w najbliższym czasie zasili szeregi BM Slam Stali? Trener nie chce na razie zdradzać żadnych nazwisk. - Mamy na oku kilkunastu zawodników zagranicznych. Jest duży wybór. Musimy teraz bardzo uważać, jakiego typu graczy ściągnąć. Trzeba ich przygotować do tego składu, który mamy już zakontraktowany - wyjaśnia Zoran Sretenović.