Skrzydłowa Ślęzy wierzy w sukces. "Nie możemy popełniać tych samych błędów"

Krzysztof Kaczmarczyk

Hitem 7. kolejki Tauron Basket Ligi Kobiet bez wątpienia będzie starcie we Wrocławiu, w którym Ślęza podejmie bydgoskie Artego. Katarzyna Krężel, jedna z liderek Ślęzy, ma nadzieję, że wygrana zostanie na Dolnym Śląsku.

Koszykarki Ślęzy Wrocław do meczu podejdą mocno zmotywowane. Po doskonałym początku sezonu i czterech kolejnych wygranych, przyszły dwie minimalne porażki w dramatycznych okolicznościach. Przegrana we własnej hali z Energą Toruń różnicą dwóch punktów czy porażka po dogrywce w Lublinie mogły nieco podłamać morale wrocławianek.

W Ślęzie jednak starają się nie patrzeć do tyłu. Dwie porażki mają bowiem dodatkowy wpływ na motywację i podejście do starcia z wicemistrzyniami Polski. - Myślę, że dokładnie tak jest. Przystąpimy do tego spotkania zmobilizowane i skupione - ocenia Katarzyna Krężel, skrzydłowa Ślęzy.

- Przegrałyśmy dwa spotkania, w których liczyłyśmy przecież na zwycięstwa, więc mam nadzieję, że w nadchodzącym meczu nie popełnimy tych samych błędów i powalczymy o wygraną - dodaje.

Katarzyna Krężel będzie chciała pomóc swojej aktualnej drużynie jej byłego pracodawcę
Dla samej zainteresowanej sobotni mecz będzie szczególny. Dlaczego? Poprzedni sezon Krężel spędziła właśnie w zespole z Bydgoszczy, z którym to sięgnęła po wicemistrzostwo Polski. Teraz jednak, jak zapowiada, sentymentów nie będzie i ważna jest wygrana Ślęzy.

- Mam miłe wspomnienia z tamtego sezonu, ale ten mecz nie jest dla mnie szczególny - komentuje. - Jest ważny, jak każdy inny, a wiadomo, że moje serce jest teraz ze Ślęzą i z tą drużyną chciałabym świętować sukcesy.

W bieżących rozgrywkach TBLK Krężel jest wiodącą postacią Ślęzy. W dotychczasowych sześciu rozegranych spotkaniach na swoim koncie notowała przeciętnie 10,3 punktu, 3,8 zbiórki i 1,2 asysty na mecz.

Początek spotkania w sobotę o godzinie 18:00 w hali wrocławskiego AWF.

Tabela Terminarz

< Przejdź na wp.pl