Michał Michalak: Mecze u siebie są bardzo ważne

Karol Wasiek

Polski Cukier Toruń w środowy wieczór odniósł kolejne zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. Tym razem podopieczni Jacka Winnickiego pewnie pokonali BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Środowe spotkanie znakomicie ułożyło się dla Twardych Pierników, którzy już po pierwszej kwarcie prowadzili 27:8. Torunianie byli znakomicie dysponowani na dystansie, pięciokrotnie trafiając za trzy w premierowej odsłonie (w całym meczu 12/23).

- Pierwsza kwarta ustawiła cały mecz. Zbudowaliśmy 19 punktów przewagi. Wydaje mi się, że trochę nas to uśpiło, mimo że wiedzieliśmy, iż zespół z Ostrowa Wielkopolskiego potrafi odrabiać spore straty na przestrzeni meczu - przyznaje Michał Michalak, który był obok Danny'ego Gibsona najlepszym strzelcem zespołu.

Zobacz popisowe zagranie Michała Michalaka

Z biegiem czasu gra "Stalówki" poprawiała się, co miało wpływ na rezultat. Goście stopniowo odrabiali straty, zbliżając się do gospodarzy na trzy punkty różnicy. - Końcówka nie była nerwowa, ale rywale o korzystny wynik walczyli do samego końca - komentuje Michalak.

Dla zespołu z Torunia było to już 15. zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. Podopieczni Jacka Winnickiego zajmują trzecie miejsce w tabeli.

- Mecze u siebie są bardzo ważne. Musimy je wygrywać, by budować swoją pozycję w tabeli. Nie możemy sobie pozwalać na wpadki - podkreśla Michalak.

Zobacz wideo: Ewa Swoboda: Widać luz, prędkość i... że jestem trochę gruba

 

< Przejdź na wp.pl