Wallace za Garnetta w Meczu Gwiazd

Jacek Konsek

Kevin Garnett opuścił już 7. kolejne spotkanie w lidze i nie zagra również w zbliżającym się Meczu Gwiazd. ? Kevin opuści jeszcze dwa kolejne mecze i wątpię również, że da rade wykurować się na Mecz Gwiazd ? mówił wczoraj szkoleniowiec Boston Celtics - Doc Rivers. Od razu poznaliśmy nazwisko jego następcy - będzie nim silny skrzydłowy Detroit Pistons Rasheed Wallace.

Garnetta nie oglądamy na parkietach NBA już od dwóch tygodni, kiedy to doznał kontuzji mięśnia brzucha. Mimo tego Celtowie wygrali 4 z 6 spotkań w tym czasie i wciąż legitymują się najlepszym bilansem w lidze. Od początku sezonu Garnett wystąpił w 41 meczach Bostonu, w których notował średnio 19,2 punktów i 9,9 zbiórek.

Przypomnijmy, że Ganrett uzyskał najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów do gry w Meczu Gwiazd, który odbędzie się już pod koniec tego tygodnia w Nowym Orleanie. Doc Rovers liczył w związku z tym, że miejsce Garnetta zajmie inny jego podopieczny ? Ray Allen. ? On powinien tam wystąpić. Fajnie by było mieć go w drużynie. ? mówi Rivers. Wybór padł jednak na Wallace'a, dla którego będzie to 4 występ w Meczu Gwiazd. Dołączy on tym samym do dwóch innych zawodników Tłoków - Richarda Hamiltona i Chauncey'a Billupsa. 33-letni skrzydłowy notuje w obecnym sezonie średnio 12,9 punktów i 7,3 zbiórek, jest również liderem drużyny w ilości bloków i przechwytów.

< Przejdź na wp.pl