Czas Pawła Dzierżaka w Treflu Sopot dobiegł końca

Karol Wasiek

Paweł Dzierżak w dwóch meczach turnieju Kasztelan Basketball Cup ani na minutę nie wyszedł na parkiet. To oznacza jedno. Pod wodzą Zorana Marticia w Treflu Sopot już nie zagra.

W minionym tygodniu jako pierwsi poinformowaliśmy o tym, że władze Trefla Sopot planują zmiany w zespole w najbliższym czasie. Co prawda największa dziura w składzie jest pod koszem (to pokazał turniej Kasztelan Basketball Cup) i to tam należałoby dokonać wzmocnienia, ale klubu po prostu nie stać na nowego środkowego.

Działacze Trefla na czele z Tomaszem Kwiatkowskim od kilku dni mocno penetrują rynek w celu znalezienia zmiennika dla Anthony'ego Irelanda. Zoran Martić nie jest bowiem zadowolony z postawy Pawła Dzierżaka w okresie przygotowawczym. Dał temu wyraz podczas weekendowego turnieju.

21-letni zawodnik był z drużyną we Włocławku, ale na parkiecie nie pojawił się nawet na minutę. Słoweński szkoleniowiec korzystał z usług Bartosza Majewskiego. To 19-latek, który może grać na pozycjach 1-2. Wywodzący się z Elbląga zawodnik w ostatnich sezonach uczył się i grał w Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Koszykówki we Władysławowie.

To jasny sygnał dla Dzierżaka, że w Treflu Sopot pod wodzą Zorana Marticia już nie zagra. Tym bardziej, że działacze są już o krok od sfinalizowania kolejnego transferu przed sezonem 2016/2017. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, w najbliższych dniach testy w zespole ma przejść doświadczony rozgrywający. Na razie nazwisko nowego zawodnika jest owiane tajemnicą.

Niewykluczone, że Dzierżak w najbliższym czasie zmieni pracodawcę. Nie jest to jednak proste, ponieważ praktycznie wszystkie zespoły mają zamknięte składy na nadchodzący sezon.

ZOBACZ WIDEO: "Najważniejsze dla klubów jest, żeby gwiazdy były szczęśliwe". Lewandowski ma dostać podwyżkę 

< Przejdź na wp.pl