/ WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski

Energa Toruń zamknęła skład na godziny przed inauguracją ligi

Krzysztof Kaczmarczyk

Długo to trwało, ale w końcu się udało. Energa Toruń tuż przed inauguracją sezonu w Basket Lidze Kobiet zamknęła skład. Jako ostatnia do składu Katarzynek dołączyła amerykańska skrzydłowa Nia Moore.

Po tym, jak kontuzji nabawiła się Whitney Bays, w Enerdze Toruń szukano już nie tylko środkowej, ale i ponownie skrzydłowej. Ostatnie dni w końcu pozwoliły ostatecznie zamknąć skład.

Najnowszym wzmocnieniem Katarzynek jest 23-letnia amerykańska skrzydłowa Nia Moore. To właśnie ona zastąpi Bays na pozycji skrzydłowej. Dla zawodniczki będzie to debiut na europejskich parkietach.

Wcześniejsze cztery lata Moore spędziła w jednej z najlepszych uczelni w USA. Zawodniczka bowiem szkoliła się na Uniwersytecie Tennessee. Tam jej średnie wahały się na poziomie 5 punktów i 3 zbiórek.

Koszykarka w Grodzie Kopernika pojawi się w poniedziałek, dlatego niemożliwym jest jej występ w inaugurującym nowy sezon meczu Energi w Ostrowie Wielkopolskim. Koszykarki tej zabraknie również podczas meczów Ligi Bałtyckiej przeciwko ekipie Tim-Scuf Kijów, które to Katarzynki rozegrają we wtorek i środę.

ZOBACZ WIDEO: Pekao Szczecin Open nie będzie turniejem rangi ATP 

Warto dodać, że toruński skład w tym tygodniu wzmocniła wcześniej Kelley Cain. Potężna amerykańska środkowa jest już w Polsce i na pewno będzie ważną postacią sobotniego starcia z Ostrovią.

Tym samym skład Energi Toruń na sezon 2016/2017 został zamknięty. Trener Algirdas Paulauskas zdecydował się na cztery koszykarki amerykańskie (obok Moore i Cain w kadrze są również Darxia Morris i legitymująca się polskim paszportem Julie McBride) oraz Białorusinkę Maryna Ivashchanka. Do tego o sile Katarzynek stanowić będą doświadczone Emilia Tłumak i Weronika Gajda, a także młoda i obiecująca Monika Radomska.

< Przejdź na wp.pl