Najsłabsza piątka 11. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki
Portal WP SportoweFakty prezentuje zestawienie pięciu zawodników, którzy w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zapracowali na miejsce w najsłabszej piątce 11. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.
Wybór rozgrywającego tym razem przysporzył nam sporo trudności, ale ostatecznie postawiliśmy na koszykarza Trefla. Co prawda sopocianie sięgnęli po zwycięstwo, lecz Stamenković nie był zbyt mocnym ogniwem żółto-czarnych. Serb miał kilka asyst i zbiórek, ale był zarazem najgorszym strzelcem swojej drużyny. 28-letni zawodnik trafił tylko 1 z 7 rzutów i mylił się nawet przy osobistych.
[nextpage]
Generalnie do postawy tego gracza nie można mieć wielkich zastrzeżeń, ale w ostatnim występie - przeciwko Rosie Radom - nie poszło mu najlepiej. Nie dość, że gdynianie przegrali, to on popełnił sporo błędów. Żołnierewicz pudłował (1/6 z gry) i złapał sporo przewinień. Poza tym miał straty i ujemny eval. Z nim na parkiecie Asseco nie funkcjonowało dobrze. To był najsłabszy występ tego koszykarz w tym sezonie.
[nextpage]
Od strzelca oczekuje się dobrych, celnych rzutów. Niestety, tego brakowało u Polaka. To nie pierwszy raz w obecnym sezonie, kiedy to 29-letni zawodnik nie mógł się wstrzelić. Miewał już bowiem spotkania, w których albo nie trafiał wcale, albo zdecydowaną większość rzutów spudłował. Tak właśnie było w starciu z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Jankowski oddał pięć rzutów, lecz tylko jeden z nich znalazł się w koszu. To zdecydowanie za mało. Jeśli dodamy do tego inne błędy w wykonaniu tego gracza, to mamy pewną nominację do najsłabszej piątki.
[nextpage]
Miasto Szkoła nie wypadło najlepiej w stolicy Kociewia, a wpływ na to miała m.in. postawa Amerykanina. Maddox nie wniósł zbyt wiele do gry krośnian. 27-letni zawodnik był zdecydowanie najsłabszym punktem swojej drużyny. Nie tylko miał problemy ze skutecznością, ale też notował mnóstwo strat, wskutek czego zakończył zawody z ujemnym evalem.
[nextpage]
Chociaż Rosa wygrała we własnym obiekcie z Asseco, to niewielka w tym zasługa Amerykanina. 31-letni koszykarz zagrał kiepskie zawody. Wprawdzie zbierał i asystował, ale z najważniejszego zadania, czyli zdobywania punktów, się nie wywiązał. Doświadczony zawodnik w całym meczu trafił tylko 1 z 8 rzutów z gry, w dodatku dwukrotnie został zatrzymany blokiem.
[nextpage]
Co tu wiele pisać - jego zespół wciąż spisuje się kiepsko i przegrywa mecz za meczem. Po dwunastu spotkaniach ma na swoim koncie aż jedenaście porażek. Mało? Siarka nadal nie zaznała smaku zwycięstwa we własnym obiekcie, choć większość ekip u siebie jest znacznie mocniejsza.