WP SportoweFakty

Kibice Energi Czarnych mają dość. Chcą nowego trenera

Karol Wasiek

Mocno dostało się Robertsowi Stelmahersowi podczas meczu Energi Czarnych z Polpharmą Starogard Gdański (66:75). Słupscy kibice dali wyraz swojego niezadowolenia, krzycząc: "chcemy nowego trenera!" Czy to oznacza koniec pracy łotewskiego szkoleniowca?

Zespół Energi Czarnych Słupsk jest w ogromnym kryzysie. Po środowej porażce z Polpharmą Starogard Gdański (66:75) brązowi medaliści z poprzedniego sezonu z bilansem 6:7 zajmują dopiero 11. miejsce w tabeli PLK.

Kibice już w trakcie spotkania z Kociewskimi Diabłami dali jasny wyraz swojego niezadowolenia. Ich zdaniem to trener Roberts Stelmahers w głównej mierze odpowiada za całą sytuację.

- Chcemy nowego trenera - skandowali w czwartej kwarcie słupscy fani, którzy mają dość współpracy z łotewskim szkoleniowcem. Część widowni machała także białymi chusteczkami. To już nie pierwsza taka sytuacja w tym sezonie. Po spotkaniu z Asseco Gdynia w 3. kolejce fani również domagali się zwolnienia trenera. Wtedy za Łotyszem wstawił się klub. Jak będzie teraz?

Dostało się także drużynie. - Czarni grać, ku*** mać - krzyczeli sfrustrowani kibice.

Niezadowolenie fanów jest zrozumiałe. Ich ulubieńcy nie grają na miarę potencjału. Jedenaste miejsce w tabeli jest powodem do dużego niepokoju. Tym bardziej, że inne ekipy zaczynają odjeżdżać. Najlepszym przykładem jest Trefl Sopot, który z bilansem 8:5 zajmuje szóste miejsce w tabeli.

Działacze Czarnych Panter mają ciężki orzech do zgryzienia. Muszą na szybko podjąć decyzję, która sprawi, że zespół zacznie prezentować się lepiej. Czy przedwcześnie zakończą współpracę z trenerem Stelmahersem?


ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl