PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / Na zdjęciu: LeBron James, zawodnik Cleveland Cavaliers

NBA: Cavaliers przyćmili 40 punktów Antetokounmpo, katastrofalny mecz Thunder

Patryk Pankowiak

Carmelo Anthony, Paul George i Russell Westbrook pudłowali na potegę, a Thunder musieli uznać wyższość outsidera z Sacramento. Cavaliers wytrzymali napór Giannisa Antetokounmpo i pokonali Bucks 124:119.

Giannis Antetokounmpo siał postrach w defensywie Cleveland Cavaliers, zdobył 40 punktów, lecz winno-złoci byli zbyt skoncentrowani i zmotywowani, by ustąpić Milwaukee Bucks. Kevin Love wreszcie spisał się na miarę oczekiwań, wywalczył najlepsze w sezonie 32 "oczka", LeBron James dodał 30, dzięki czemu zeszłoroczni finaliści pokonali drużynę z Wisconsin 124:119. 

Gospodarze trafili w całym meczu 9 na 18 oddanych rzutów zza łuku, a sam J.R. Smith miał w tym elemencie 5 na 7. - To mój gość. Walczył ze samym sobą w pierwszych dziesięciu meczach. Powiedziałem mu, żeby ubrał moje buty. W końcu zdecydował się je założyć. Po długiej rozmowie ostatecznie zdecydowaliśmy się je nosić i JR w końcu się przełamał - śmieje się James. 

Co ciekawe, Cavaliers wykonywali w całym meczu 38 rzutów osobistych, Bucks tylko 16. Zwrócił na to uwagę niezadowolony trener Jason Kidd. W najbliższym czasie ekipę z Milwaukee wzmocni Eric Bledsoe i ma szansę stworzyć z Giannisem Antetokounmpo naprawdę ekscytujący duet. 

New Orleans Pelicans na fali wznoszącej, ich trzecie zwycięstwo z rzędu właśnie stało się faktem. Anthony Davis był niczym profesor koszykówki, a DeMarcus Cousins dodał od siebie wiele energii. Gdy na tablicy widniał wynik 115:112, Jrue Holiday chybił rzut osobisty, ale DeMarcus Cousins w niesamowity sposób dobił piłkę i tym samym odebrał Pacers wszelkie nadzieje. Myles Turner, który zastawiał Cousinsa i walczył o zbiórkę, z niedowierzania tylko przykucnął na parkiecie i opuścił głowę. Pelicans wygrali 117:112. 

Anthony Davis zdobył kapitalne 37 punktów, 14 zbiórek i cztery asyst, trafiając aż 14 na 18 rzutów z gry, w tym 4 na 5 za trzy. Cousins dodał 32 "oczka", zebrał 13 piłek i miał sześć asyst. Gospodarze z Indianapolis próbowali walczyć do końca, ale eksportowy duet przeciwników nie pozwolił na zmianę rezultatu. - Robimy to prawie przez cały sezon. Inni chłopacy w tym zespole sprawiają, że moja praca i DeMarcusa jest o wiele łatwiejsza - mówi, chwaląc pozostałych zawodników Anthony Davis.

Nikola Jokić, 22-letni Serb, katem Brooklyn Nets. Środkowy miał problemy z faulami, przez co spędził na parkiecie tylko 31 minut, ale nie przeszkodziło mu to w tym, żeby dać się we znaki obrońcom. Jokić w tym czasie zdążył zapisać na swoim koncie 41 punktów, 12 zbiórek, dwa przechwyty i dwa bloki. Jego Denver Nuggets pokonali Nets 112:104, a on sam ustalił swój nowy najlepszy wynik w karierze.

San Antonio Spurs wzorowo spisali się w trzeciej kwarcie meczu z Los Angeles Clippers, wygrali ten fragment 40:21, a całe spotkanie 120:107. O korzystny wynik dla mistrzów NBA z 2014 roku zadbało trio Danny Green - Rudy Gay - LaMarcus Aldridge. Wszyscy razem zdobyli w sumie 71 punktów. Teksańczycy zaaplikowali rywalom 15 "trójek", oddając też, co warto podkreślić, tylko 28 rzutów. Dla nich to siódme zwycięstwo w sezonie.

- Mieliśmy 33 asysty, więc graliśmy naprawdę bezinteresownie. Uczestniczyło w tym dużo osób, piłka świetnie krążyła po obwodzie, a to sprawia, że oddawane rzutów jest łatwiejsze. Tempo było lepsze, ale cały czas musimy poprawić obronę. To mimo wszystko zajmie nam trochę czasu, mamy nowych zawodników i różne kombinacje, które musimy wielokrotnie przećwiczyć - komentuje trener Spurs, Gregg Popovich.

Sacramento Kings przełamali pasmo siedmiu niepowodzeń i to w meczu z teoretycznie o wiele silniejszym przeciwnikiem, Oklahoma City Thunder ma bić się w tym sezonie o najwyższe cele. Tymczasem drużyna prowadzona przez Billy'ego Donovana legitymuje się bilansem 4-6, a co więcej, ich forma jest daleka od optymalnej. Fatalny dzień strzelecki miał każdy z tria supergwiazd. 

Russell Westbrook zdobył 20 punktów (7/21 z gry), 12 zbiórek, sześć asyst, lecz miał też siedem strat. Carmelo Anthony uzbierał 16 "oczek" (4/17 z gry), a Paul George 12 (4/16 z gry). Wszyscy wspólnie oddali 54 próby z pola na 86 całej drużyny, a trafili tylko 15. Kings do sukcesu 94:86 poprowadził Bahamczyk, Buddy Hield, zdobywca 21 punktów. 

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Milwaukee Bucks 124:119 (39:28, 26:39, 29:23, 30:29)
(Love 32, James 30, Smith 20 - Antetokounmpo 40, Brogdon 22, Middleton 20)

Indiana Pacers - New Orleans Pelicans 112:117 (37:34, 38:27, 19:35, 18:21)
(Turner 21, Oladipo 15, Bogdanovic 14, Stephenson 14 - Davis 37, Cousins 32, Miller 12)

New York Knicks - Charlotte Hornets 118:113 (32:41, 26:28, 25:25, 35:19)
(Porzingis 28, McDermott 20, Hardaway Jr. 19 - Howard 21, Monk 21, Walker 21, Lamb 15, Williams 12)

Toronto Raptors - Chicago Bulls 119:114 (29:26, 36:19, 33:36, 21:33)
(DeRozan 24, Valanciunas 21, Lowry 17 - Portis 21, Lopez 20, Holiday 15)

San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 120:107 (32:26, 20:29, 40:21, 28:31)
(Aldridge 25, Green 24, Gay 22 - Rivers 24, Williams 17, Griffin 15)

Denver Nuggets - Brooklyn Nets 112:104 (28:21, 29:25, 36:27, 19:31)
(Jokic 41, Barton 17, Millsap 17 - Zeller 21, LeVert 13, Russell 12)

Utah Jazz - Philadelphia 76ers 97:104 (21:32, 23:14, 27:34, 26:24)
(Hood 19, Gobert 16, Ingles 15 - Saric 25, Redick 20, Simmons 16)

Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies 97:98 (21:23, 29:24, 21:27, 26:24)
(McCollum 36, Turner 16, Lillard 12, Napier 12 - Evans 21, Conley 20, Gasol 16)

Sacramento Kings - Oklahoma City Thunder 94:86 (10:25, 32:16, 25:16, 27:29)
(Hield 21, Randolph 18, Jackson 16 - Westbrook 20, Anthony 16, Adams 14)

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Jeśli będzie ryzyko, to jest jasne że nie zagram 

< Przejdź na wp.pl