Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: zawodnicy Rosy i Stelmetu

70 tysięcy osób oglądało mecz Rosy ze Stelmetem. Prezes ligi liczy na lepszą oglądalność

Karol Wasiek

- 70 tysięcy to dobry wynik. Mam nadzieję, że półfinały i wielki finał przyciągną przed telewizory jeszcze więcej kibiców - mówi Radosław Piesiewicz, prezes Energa Basket Ligi.

Ostatnie spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy Rosą Radom a Stelmetem Eneą BC Zielona Góra (83:93) oglądało w Polsacie Sport około 70 tysięcy widzów. Jak informuje portal polskikosz.pl: to najlepszy wynik w tym sezonie w Energa Basket Lidze. Poprzedni (43 tys. mecz Stelmetu ze Stalą) został znacznie poprawiony.

Takie "cyfry" bardzo cieszą Radosława Piesiewicza, który od kilku miesięcy piastuje funkcję prezesa ligi. Jednocześnie liczy, że oglądalność meczów PLK będzie stopniowo rosnąć.

- Cieszy mnie fakt, że czwarty mecz ćwierćfinałów pomiędzy Rosą Radom a Stelmetem Eneą BC Zielona Góra w Polsacie Sport oglądało średnio 70 tysięcy osób. To dobry wynik, ale mamy nadzieję, że półfinały i wielki finał przyciągną przed telewizory jeszcze więcej kibiców - powiedział w rozmowie z portalem plk.pl.

Warto odnotować, że niedawno władze PLK i Polsatu podpisały nową, pięcioletnią umowę. Od sezonu 2018/2019 w każdym tygodniu sportowe kanały Polsatu pokażą dwa spotkania, a dodatkowo w poniedziałek emitowany będzie magazyn Energa Basket Ligi, podsumowujący całą kolejkę.


ZOBACZ WIDEO Skandaliczne zachowanie kibiców HSV. Policja na murawie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

< Przejdź na wp.pl