WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Nemanja Nenadić

Fantastyczna dwunastka. Nemanja Nenadić dołączył do elitarnego grona

Krzysztof Kaczmarczyk

Enea Zastal BC Zielona Góra odniósł imponujący triumf w Energa Basket Lidze, a Nemanja Nenadić zrobił coś ekstra. Skompletował triple-double. To nie zdarza się w polskiej lidze zbyt często.

Triple-double, czyli dwucyfrowa zdobycz w przynajmniej trzech wskaźnikach. Właśnie z takiego osiągnięcia - dodajmy pierwszego w karierze - mógł cieszyć się we wtorek Nemanja Nenadić.

Serb był główną postacią starcia Enea Zastal BC Zielona Góra - PGE Spójnia Stargard, które gospodarze wygrali aż 106:64.

Nenadić skompletował 18 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst. - To pierwsze triple-double w mojej karierze. Czuję się świetnie i zapamiętam ten występ na długo - przyznał Serb w rozmowie z klubowymi mediami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem" 

Jak wyliczył "Puls Basketu" Serb jest dwunastym zawodnikiem w Energa Basket Lidze, któremu udała się ta sztuka.

Ostatnie triple-double w sezonie 2020/2021 wykręcił McKenzie Moore , który reprezentował wówczas barwy Anwilu Włocławek. W starciu z Asseco Arką Gdynia skompletował 22 "oczka", 12 zbiórek i 11 asyst.

Na liście wszech czasów znajdują się nazwiska zaledwie dwóch Polaków. Są to Paweł Wiekiera i Marek Łukomski. Co ciekawe ten drugi był pierwszym Biało-Czerwonym z triple-double w naszej lidze, a we wtorek... to on zasiadał na ławce trenerskiej PGE Spójni Stargard podziwiając popisy Nenadicia.

fot. Puls Basketu
Zobacz także:
Enea Zastal BC rozjechał rywala, a Nenadić zrobił coś ekstra
COVID-19 ponownie uderzył w PLK!

< Przejdź na wp.pl