PAP / Na zdjęciu: Klaudia Wojtunik

Co za okoliczności! Polka awansowała dalej

Tomasz Skrzypczyński

Klaudia Wojtunik awansowała do półfinału biegu na 100 m przez płotki na ME w Rzymie. Okoliczności były jednak wyjątkowe - Polka musiała walczyć w samotnym biegu.

Z Rzymu Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Poranna sesja była bardzo nerwowa dla Klaudii Wojtunik. Polka popełniła minimalny falstart w biegu eliminacyjnym na 100 m przez płotki. I choć dyskutowała z sędziami, nie pozwolono jej wystartować. Ale wtedy do gry wszedł Polski Związek Lekkiej Atletyki.

Złożono protest, który choć początkowo został odrzucony, to po apelacji Polka dostała zgodę na start.

Wojtunik pozwolono pobiec w samotnym biegu. Żeby awansować do półfinału, musiała uzyskać czas 13,22 s lub lepszy. 

ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam" 

Dodajmy, że w tym sezonie 25-latka pobiła swój rekord życiowy, uzyskując w maju 12,96 s.

W samotnym biegu nie było jednak łatwo - Polka miała problemy przed drugim płotkiem. Ostatecznie uzyskała czas... 13,22 s! Czyli dokładnie tyle, ile potrzebowała do awansu.

W półfinałach zobaczymy więc komplet reprezentantek Polski - Pię Skrzyszowską, Klaudię Siciarz, Klaudię Wojtunik i Marikę Majewską.

< Przejdź na wp.pl