PAP/EPA / SUKI SRDJAN / Na zdjęciu: Marcin Lewandowski

Lekkoatletyczne ME Berlin 2018: popis Marcina Lewandowskiego. Znakomity bieg i awans do finału

Marcin Górczyński

Marcin Lewandowski kontrolował swój bieg eliminacyjny na 1500 metrów, prowadził przez ponad 200 metrów i spokojnie awansował do finału ME w Berlinie. Polak powinien liczyć się w rywalizacji o medal.

Kryteria kwalifikacyjne do finału były wymagające - pierwsza trójka w biegu bądź jeden z trzech najlepszych wyników spośród "szczęśliwych przegranych". Marcin Lewandowski  nie zamierzał nerwowo oczekiwać na pozostałe rezultaty i zapewnił sobie bezpośredni awans. 

Polak długo trzymał się z tyłu stawki i nie wdawał się w przepychanki. Dzięki temu uniknął zderzenia z rywalami, którzy wpadli na siebie i musieli nadrabiać dystans. 

Lewandowski stopniowo przesuwał się do przodu, na 300 metrów przed końcem wrzucił wyższy bieg i objął prowadzenie. Utrzymał wysokie tempo, jako pierwszy wbiegł na ostatnią prostą i pomimo ataków rywali obronił swoją pozycję. Nasz biegacz nieznacznie wyprzedził Brytyjczyka Grice'a i obrońcę tytułu, Norwega Ingebritsena, wydawało się, że kontrolował sytuację. 

Finał zaplanowano na 10 sierpnia. Polak uzyskał drugi czas półfinałów (o 0,01 s wolniej od Brytyjczyka Jake'a Wightmana) będzie jednym z głównych kandydatów do medali. Tym razem odpuścił rywalizację na 800 metrów i skoncentrował się wyłącznie na dystansie 1500 metrów.

ZOBACZ WIDEO Niesamowita historia Bukowieckiego. "Byłem przekonany, że w tym finale nie wystąpię" 

< Przejdź na wp.pl