Agencja Gazeta / Mateusz Skwarczek / Na zdjęciu: biegacze podczas półmaratonu

Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata. Szokujące doniesienia mediów ws. dopingu w Kenii

Mateusz Kozanecki

Na kilka dni przed rozpoczęciem lekkoatletycznych MŚ pojawiły się nowe doniesienia o powszechnym stosowaniu dopingu w Kenii. Raport telewizji ZDF pokazuje, że sportowcy w tym kraju regularnie zażywają EPO.

Kenia to drugi kraj pod względem liczby medali na lekkoatletycznych MŚ. Nad tą reprezentacją zawisły jednak czarne chmury po opublikowaniu materiału pokazującego skalę dopingu w Kenii.

Wyemitowany w niedzielę reportaż pokazał jak czołowi kenijscy zawodnicy biorą substancję zwiększającą wydajność, czyli EPO. Jeden z lekarzy twierdzi, że Kenijczycy znaleźli sposób, w jaki obchodzili testy antydopingowe.

- Nie przeprowadzano testów przed ważnymi zawodami. Tutaj EPO bierze się podczas treningu. W obecnej drużynie miałem ośmiu biegaczy, którzy brali - powiedział lekarz, którego tożsamości nie ujawniono.

ZOBACZ WIDEO: Altruista Robert Lewandowski. Jest w doskonałej formie! "To był piękny gest" 

- Dbamy o to, aby nasza drużyna przestrzegała zasad. Rozmawialiśmy z nimi, wyjaśnialiśmy wszystkie międzynarodowe przepisy. Sportowcy znają konsekwencje. Jeżeli ktoś dopuści się dopingu, zostaje dożywotnio wyrzucony z kadry - dodał.

W materiale ZDF zasugerowano, że branie EPO jest w Kenii na porządku dziennym. - W Kenii każdy wie, gdzie zdobyć EPO i jak je brać. Jest to substancja łatwo dostępna - powiedział Brett Clothier z IAAF.

Mistrzostwa świata w Ad-Dausze rozpoczną się w piątek, 27 września i potrwają do 6 października. Telewizja ZDF uważa, że udział w zawodach części reprezentantów Kenii jest moralnie wątpliwa.

Czytaj także:
Rosjanie wykluczeni z mistrzostw świata w lekkoatletyce w Katarze. IAAF utrzymała zawieszenie
Karol Zalewski dostał zaproszenie na MŚ, ale w Katarze nie wystąpi. "To jakiś żart"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl