Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Piotr Lisek

Piotr Lisek już w Spale. Humor tyczkarzowi dopisuje, ale ma jeden mały problem

Szymon Łożyński

Piotr Lisek jest już w Spale i trenuje. Tyczkarz jest w dobrym humorze, chociaż ma mały kłopot. To coraz dłuższe włosy. Lekkoatleta z utęsknieniem czeka już na otwarcie gabinetów fryzjerskich.

Na swoim profilu na Instagramie Piotr Lisek opublikował zdjęcie już po treningu w Spale ze swoją aktualną sylwetką. "Spała i mięśnie pojawiają się od leżenia" - podpisał żartobliwie fotografię tyczkarz. 

W tym samym poście wicemistrz świata z Londynu odniósł się do swojej coraz dłuższej fryzury. "Czekam kiedy ruszą fryzjerzy, bo za chwile będę potrzebował gumki do włosów" - zażartował Lisek. 

Gabinety fryzjerskie zostały zamknięte w drugie połowie marca bieżącego roku z powodu pandemii koronawirusa. Miesiąc później rozpoczęło się odmrażanie polskiej gospodarki, ale na razie fryzjerzy nie mogli jeszcze wznowić swoich działalności. Według najnowszych informacji, rząd planuje otworzyć gabinety fryzjerskie w drugie połowie maja. 

Otwarty jest już natomiast Centralny Ośrodek Sportu w Spale i polscy sportowcy m. in. Piotr Lisek mogą już w nim trenować, oczywiście pod warunkiem przestrzegania rygoru sanitarnego. 

Zobacz post Piotra Liska na Instagramie:

Czytaj także:
Adam Kszczot: Ten rok to przecież nie koniec świata [WYWIAD]
Szef komisji ds. koordynacji igrzysk uspokaja. "Przygotowujemy się niezależnie od prac nad szczepionką"

ZOBACZ WIDEO: Kolejni sportowcy nie chcą trenować w COS-ach. Minister sportu komentuje: Uważam, że część dyscyplin może trenować w domu
 

< Przejdź na wp.pl