Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Mistrz KSW wyzwał "Pudziana" do walki. Jest odpowiedź

Waldemar Ossowski

Phil De Fries dzieli i rządzi w wadze ciężkiej KSW. Anglik w walce wieczoru gali w Ostrowie Wielkopolskim po raz siódmy obronił mistrzowski tytuł, pokonując przez poddanie Ricardo Prasela. Chwilę później wyzwał do pojedynku Mariusza Pudzianowskiego.

"Pudzian" odpowiedział w mediach społecznościowych na wyzwanie mistrza KSW. Wiele wskazuje na to, że ich pojedynek jest nieunikniony, ale nie dojdzie do niego w najbliższych miesiącach. Dlaczego?

"Bądź tego pewny,  że nasze drogi się zejdą w klatce Philip De Fries. Na wszystko przyjdzie czas i pora. Ja po swoje pójdę w odpowiednim czasie, jeszcze trochę!"  napisał Mariusz Pudzianowski na Facebooku. 

Były mistrz świata strongmanów jest obecnie sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu kategorii ciężkiej. 45-latek znakomicie spisuje się w ostatnich latach w MMA i notuje serię pięciu wygranych z rzędu w KSW. W maju "Pudzian" sensacyjnie znokautował Michała Materlę. 

Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta

ZOBACZ WIDEO: Ukrainiec pobił historyczny rekord. Po walce przemówił po polsku
 

< Przejdź na wp.pl