Twitter / Mateusz Gamrot pokonał Jalina Turnera na UFC 285

"Wspinam się na szczyt". Gamrot ma coś do udowodnienia w UFC

Waldemar Ossowski

Mateusz Gamrot zmierzy się z Rafaelem Fizievem w walce wieczoru gali UFC Vegas 79. Polak jest przekonany, że nadchodzącym pojedynkiem pokaże światu, iż jego miejsce jest w ścisłej czołówce rankingu UFC.

- Tym razem chcę udowodnić, że jestem naprawdę ważny w UFC. Zawsze możesz poprawić swój status, za każdym razem, gdy możesz wykazać się lepszymi umiejętnościami i wynikami - powiedział Mateusz Gamrot podczas dnia medialnego. 

"Gamer", który w UFC walczy od 2020 roku, stoczył dla amerykańskiej organizacji dotąd siedem pojedynków, z których pięć zwyciężył. Ostatnio, w marcu na UFC 285 w Londynie, Polak okazał się lepszy od Julina Turnera. 

- Oczywiście, dla mnie najważniejsze jest wygranie tej walki. Chcę jednak dalej kształtować swoją formę, a przy okazji go skończyć przed czasem - dodał były mistrz KSW w wadze lekkiej i piórkowej. 

O co toczy się walka Gamrota z Fizievem? Według Polaka zwycięzca awansuje do czołowej "5" kategorii lekkiej i znacząco przybliży się do starcia mistrzowskiego. 

- W dywizji lekkiej jest wiele supergwiazd, a pierwsza dziesiątka jest naprawdę mocna. W tej chwili skupiam się na walce z Rafaelem. To wielka walka. On jest numerem sześć, ja jestem numerem siedem. Zwycięzca tej walki awansuje do pierwszej piątki, a wszyscy wiedzą, że to już blisko walki o tytuł. Wspinam się na szczyt - dodał 32-latek. 

Gala z Las Vegas będzie transmitowana w Polsacie Sport w nocy z soboty na niedzielę. Początek studia o 0.00. Walka Mateusza Gamrota z Rafaelem Fizievem planowana jest na 3.00. 

Zobacz także:
Zrobiła to! Karolina Kowalkiewicz ponownie w czołówce
"Skończyłem z problemami zdrowotnymi i opluty przez ludzi dookoła". Wydał oświadczenie po KSW 86

ZOBACZ WIDEO: Wrze po odrzuceniu protestu. Sędzia główny KSW Tomasz Bronder przedstawił swoje zdanie
 

< Przejdź na wp.pl