YouTube / Fame MMA/Zbigniew Meissner - PAP / Na zdjęciu od lewej: Amadeusz 'Ferrari' Roślik i Tomasz Adamek

"Pcha się w gips". "Ferrari" nie miał litości dla Adamka

Jakub Fordon

Od początku roku trwa ostra wymiana zdań na linii Tomasz Adamek-Amadeusz "Ferrari" Roślik. Drugi z wymienionych zabrał głos na temat ich potencjalnej walki. Był bezlitosny, gdy wypowiadał się na temat byłego pięściarza.

Pod koniec września oficjalne stało się, że Tomasz Adamek wkracza do świata freakfightów. Były sportowiec podpisał kontrakt z Fame MMA, ale podkreślił, że będzie walczył jedynie w boksie. Pięściarz ma za sobą udaną karierę w tej formule i nie zamierza jej zmieniać.

Już na początku roku doszło do wymiany zdań między Adamkiem a Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem, zawodnikiem Fame MMA. Obaj nadal na przemian wbijają w siebie szpilę.

- Amatorka - mówił przed walką "Ferrariego" z Arkadiuszem Tańculą Adamek. Przyznał także, że ten nie ma umiejętności bokserskich, stąd też ciężko byłoby zorganizować ich pojedynek.

ZOBACZ WIDEO: Trener jeszcze czegoś takiego nie widział. Tam zagrają Polki
 

Obecnie "Ferrari" szykuje się do walki na Fame: Reborn, którą zaplanowano na 9 grudnia. Jego rywalem będzie Kornel "Koro" Regiel. Z tego powodu Roślik pojawił się na ostatnim programie przed galą i wypowiedział się na temat potencjalnej walki z byłym pięściarzem.

- Jest jeden problem. Przecież Tomek nie chce walczyć w MMA. Bo wiesz, Tomek ogląda zawodnika MMA czy tam amatora w MMA, siedzi na trybunach i się z niego śmieje, że "tylko cepy, tylko cepy". No ale fajnie, śmiejesz się, no to wyjdź z nim. A nie, "ja nie wyjdę, nie w MMA". Niby krytykuje, ale sam ryzyka nie podejmie. Może tylko gwiazdorzyć w słowach. Jednak Tomek jest wybitnym sportowcem, którego bardzo szanuję, więc nie wyobrażam sobie mu ubliżać, ale pcha się w gips - stwierdził "Ferrari".

Biorąc pod uwagę wymianę zdań między tymi zawodnikami trudno sobie wyobrazić, by nie doszło do ich pojedynku. Problem w tym, że jeden z nich musiałby przystać na warunki drugiego, a na razie nic nie wskazuje na to, że byłoby do tego blisko.

< Przejdź na wp.pl