KSW 40: wielki pech Anzora Ażijewa. Zmiana w karcie dwa dni przed galą
Pech nie opuszczał tego starcia od początku. Kiedy po wielu trudach udało się w końcu znaleźć rywala dla Anzora Ażijewa, ten poważnie zachorował, czwartkowej nocy wylądował w szpitalu i nie jest w stanie wystąpić na niedzielnej gali KSW 40.
Nieszczęście zawodnika WCA jest jednak olbrzymią szansą dla debiutanta Pawła Polityły (0-0), który zajmie jego miejsce w karcie irlandzkiej gali KSW.
Debiutujący w zawodowym MMA Paweł Polityło jeszcze przed chwilą myślał, że przyjdzie do 3Arena, żeby spokojnie obejrzeć niedzielną galę KSW 40 z trybun.
Los uśmiechnął się jednak niezwykle szeroko i mistrz Irlandii ADCC oraz NAGA Submission Wrestling stanie za dwa dni naprzeciw Antuna Racicia. Młody Polak na co dzień trenuje w dublińskim Fantom MMA, a w przeszłości trenował zapasy w Bizonie Milicz z mistrzem KSW w wadze lekkiej, Mateuszem Gamrotem. Polak zmierzy się z Antunem Raciciem (19-8-1). Chorwat w swojej karierze wygrał przed czasem aż 13 z 19 zwycięskich pojedynków. Wszyscy skończeni przeciwnicy nie potrafili znaleźć odpowiedzi na piekielnie skuteczny parter 27-latka. Kolejny próbie zostanie poddany 25-latek Paweł Polityło.
Anzor Azhiev z dużym smutkiem musiał wycofać się z niedzielnego starcia. - Przez 3 miesiące bardzo mocno przygotowywałem się do walki na najbliższej gali KSW 40. Cieszyłem się, że ponownie wejdę do klatki i zawalczę z bardzo dobrym zawodnikiem Antunem Raciciem. Niestety, organizm nie wytrzymał takiego obciążenia i na 3 dni przed ważeniem dopadło mnie zatrucie pokarmowe, po którym do teraz nie odzyskałem sił. Bardzo przepraszam wszystkich kibiców, że nie wezmę udziału w gali, ale przede wszystkim przepraszam włodarzy federacji KSW oraz moich sponsorów. Mam nadzieję, że wrócę jak najszybciej - przyznał.
Na KSW 40 dojdzie między innymi do starcia Mariusza Pudzianowskiego z Jamesem McSweeneyem. Do klatki powróci najbardziej waleczny zawodnik KSW, Michał Materla, a jego przeciwnikiem będzie członek BOPE, Paulo Thiago.
ZOBACZ WIDEO Trio Sulęckich przebije braci Kliczków? "To byłby rekord!"