WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Szymon Bajor

Rosyjski skandalista brutalnie znokautował Szymona Bajora

Maciej Szumowski

Aleksander Jemielianienko (26-7), o którym ostatnio było głośniej w kontekście skandali niż sukcesów sportowych, jest w życiowej formie. Jego kolejną ofiarą został Polak, Szymon Bajor (17-8).

Rzeszowianin skrzyżował rękawice z bratem legendarnego Fiodora w walce wieczoru niedzielnej gali Battle on Volga 3 w rosyjskim Togliatti w obwodzie samarskim. 

Szymon Bajor nieźle rozpoczął pojedynek, ale nie udało mu się długo przetrwać. Aleksnder Jemielianienko na dwie minuty przed końcem pierwszej rundy wystrzelił potężny prawy i posłał 29-latka na deski. Sędzia ringowy musiał zakończyć konfrontację.

Była to już trzecia wygrana zawodnika ze Starego Oskoła od czasu jego powrotu do oktagonu. Wcześniej, również bardzo szybko, rozprawiał się z Geronimem dos Santosem i Virgilem Zwickerem. Jego rewelacyjna forma zaskakuje, ponieważ wcześniejsze miesiące spędził w więzieniu. 

Na tym samym wydarzeniu w klatce zaprezentowała się również Polka Marta Waliczek. Ona uratowała honor biało-czerwonych barw i wypunktowała Julię Kutsenko w półfinale turnieju Grand Prix. Podopieczna Damiana Herczyka prawdopodobnie w maju powalczy o pas rosyjskiej organizacji.

To kolejna porażka reprezentanta Polski w Rosji w ostatnich tygodniach. Przypomnijmy, że nie tak dawno przegraną z innym "ciężkim" ze wschodu, Iwanem Sztyrkowem, poniósł również znany z KSW Marcin Łazarz.

ZOBACZ WIDEO Jurkowski po KSW 42: Każdy wojownik zrobiłby to samo 

< Przejdź na wp.pl