Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Aleksandar Ilić

KSW 47. Aleksandar Ilić złamał palec przy nokaucie na Janikowskim

Waldemar Ossowski

Aleksandar Ilić z przytupem zadebiutował w federacji KSW. Na gali w Łodzi Serb znokautował faworyzowanego Damiana Janikowskiego, ale efektowny triumf przypłacił złamanym palcem u lewej stopy.

Ilić zdecydowanie przegrał jednak dwie pierwsze rundy pojedynku z Janikowskim. Zawodnik z Belgradu nie miał pomysłu, jak zapobiec świetnym umiejętnościom zapaśniczym brązowego medalisty olimpijskiego z Londynu. 

W 3. rundzie "Joker" nie miał nic do stracenia i po kilkunastu sekundach perfekcyjnie trafił wysokim kopnięciem w szczękę Damiana Janikowskiego, który nieprzytomny padł na matę. 

Aleksandar Ilić na Facebooku zamieścił wpis, w którym podziękował Polakowi za walkę, wspominając o twardej głowie rywala. "Masz orzech kokosowy zamiast głowy, złamałem palec u nogi. Chcę podziękować ci za danie mi szansy przedstawienia się polskim fanom i KSW. Jesteś mistrzem, bohaterem olimpijskim i wspaniałym przykładem dla wszystkich. To był zaszczyt dzielić z tobą klatkę" - napisał 30-latek. 

Zobacz także: Tybura ponownie awansował w rankingu UFC

Dla Ilicia zwycięstwo nad Janikowskim było udanym debiutem w KSW. Zawodnik Phuket Top Team jest niepokonany od ponad dwóch lat w MMA i wygrał już piątą walkę z rzędu.

Zobacz także: Kamil Jenel pewny siebie przed galą w Mysłowicach

ZOBACZ WIDEO Polak miażdży kolejnych rywali w MMA! "Sam dla siebie jestem odkryciem!" 

< Przejdź na wp.pl