Tybura na awans mógł liczyć dzięki słabej postawie Justina Willisa, który 23 marca na gali UFC w Nashville przegrał zdecydowanie na punkty z Curtisem Blaydesem. Wobec tego Polak zamienił się miejscami z Amerykaninem i z 11. awansował na 10. pozycję w kategorii ciężkiej.
Marcin Tybura już 20 kwietnia w Sankt Petersburgu zmierzy się z Szamilem Abdurachimowem. Rosjanin w amerykańskiej organizacji prezentuje się z dobrej strony i wygrał do tej pory 4 z 6 pojedynków.
Zobacz także: Kołecki oddał szacunek Pudzianowskiemu
Z kolei zawodnik trenujący w Berkut WCA Fight Team do starcia z "Abrekiem" przystąpi po cennej wygranej ze Stefanem Struve w lipcu ubiegłego roku. Polak to były mistrz rosyjskiej organizacji M-1 Global, który do UFC trafił w 2016 roku.
Liderem rankingu kategorii ciężkiej jest mistrz, Daniel Cormier. Pretendentem nr 1 pozostaje Stipe Miocic, a tuż za nim jest Francis Ngannou.
Zobacz także: Duże wyzwanie przed Maciejem Jewtuszko w DSF
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film z klasy B robi furorę. Polski bramkarz miał pecha