Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Mariusz Pudzianowski - Erko Jun

MMA. Największe gwiazdy KSW muszą poczekać. Nie zawalczą na galach studyjnych

Waldemar Ossowski

Jeden ze współwłaścicieli KSW, Martin Lewandowski, zabrał głos na temat najbliższych planów swojej federacji. Potentat MMA w Polsce planuje zorganizować dwie gale studyjne. Na nich zabraknąć ma jednak największych gwiazd Konfrontacji Sztuk Walki.

Lewandowski w rozmowie z "The Body Lock" przyznał, że wraz z wybuchem pandemii musiał ze wspólnikiem zmienić strategię działania i zmodyfikować model biznesowy. 11 lipca KSW zorganizuje pierwszą galę w 2020 roku. Wcześniej federacja była zmuszona odwołać dwie zaplanowane imprezy. 

Istotnym elementem budżetu gal KSW są wpływy z biletów. Ich brak to poważny problem, który przekłada się na wynagrodzenia zawodników. W przypadku wydarzeń bez kibiców ciężej też pozyskać sponsorów. 

- Sprzedaż biletów to jedna z najważniejszych gałęzi dochodów dla firmy - powiedział Martin Lewandowski dla "The Body Lock". - Nigdy nie robimy show poniżej 10000 fanów, więc to ogromna kwota przychodu, która po prostu znika, więc trudno nadrobić te liczby - dodał. 

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online). Akop Szostak negocjuje z federacjami. "Propozycji jest dużo. Kwoty są fajne" 

Najbliższa gala KSW 53 odbędzie się w systemie PPV (koszt 29 zł). Według zapowiedzi Martina Lewandowskiego nie zobaczymy na niej największych gwiazd federacji. 

- Nie będziemy mogli zrobić gali z tymi wielkimi nazwiskami, ponieważ kosztują dużo i bez kibiców nie możemy sobie pozwolić, żeby płacić im bez utraty pieniędzy - stwierdził Lewandowski. - Z punktu widzenia biznesowego nie ma to sensu. Te wielkie, wielkie nazwiska muszą poczekać, aż świat odrodzi się ponownie i wszystko wróci do normy. 

KSW planuje na razie zorganizować dwie gale studyjne. - Będą dwa wydarzenia w tego rodzaju modelach, na żywo w studio. Naprawdę mam nadzieję i wierzę, że ludzie się do tego przyzwyczają - dodał Lewandowski.

Zobacz też:
MMA. "Musicie być przygotowani na mega grzmoty". Krystian Pudzianowski przed debiutem w FEN
MMA. Krystian Pudzianowski wraca do klatki. Podpisał długoterminowy kontrakt z FEN-em

< Przejdź na wp.pl