Getty Images / Josh Hedges/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz poddawana przez Jessicę Pennę

Światowe media rozpisują się po walce Kowalkiewicz

Robert Czykiel

Jessica Penne poddała Karolinę Kowalkiewicz pod koniec pierwszej rundy i zbiera pochwały na całym świecie. O tej walce zrobiło się głośno, bo Polka mogła nabawić się strasznej kontuzji.

Karolina Kowalkiewicz po ponad rocznej przerwie wróciła do oktagonu. Gali UFC 265 jednak nie będzie wspominać najlepiej. Polska wojowniczka przegrała pod koniec pierwszej rundy z doświadczoną Jessica Penne.

Amerykanka pokazała klasę w parterze. Skontrowała atak naszej rodaczki, założyła dźwignię na staw łokciowy i zmusiła Kowalkiewicz do poddania. Tak porażkę 35-latki skomentowały światowe media.

"Mocne sceny! Jessica Penne o krok od złamania ręki" - pisze "El Intra America" i dodaje. "Penne była główną bohaterką i autorką jednego z najlepszych zakończeń na imponującej gali UFC 265. Rywalka musiała klepać, aby uniknąć natychmiastowej podróży do szpitala".

ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!  

"Penne wyglądała lepiej, niż kiedykolwiek w walce w parterze z inną byłą pretendentką do tytułu. Pomimo walecznych wysiłków Kowalkiewicz nie zdołała się wyrwać rywalce, a Penne ostatecznie wyciągnęła jej rękę, nie pozostawiając jej innego wyboru, jak odklepać, aby nie ryzykować poważnej kontuzji" - czytamy na stronie mmafighting.com.

Film z poddaniem Kowalczyk stał się hitem internetu. To jednak Penne jest obsypywana pochwałami, choć dziennikarze podkreślają, że Kowalkiewicz dobrze zaprezentowała się w klatce.

"Weteranki nie zawiodły kibiców. Polka na początku walki przejęła kontrolę, a nawet górowała, gdy pojedynek toczył się w stójce. Penne z kolei prosiła o przetestowanie umiejętności w parterze, a Karolina po niewyobrażalnym błędzie podjęła wyzwanie i słono za to zapłaciła. Penne ostatecznie wykręciła łokieć rywalki i doprowadziła do szaleństwa prawie 12 tys. kibiców w hali" - relacjonuje brazylijski portal uol.com.br.

"Penne była szefową na gali UFC 265 w walce z Kowalkiewicz. Kazała rywalce odklepać, gdy dobrała się do je ręki. Kowalkiewicz nie mogła już uciec i przegrała. Penne była klasą samą w sobie" - pisze holenderski sportnieuws.nl.

Karolina Kowalkiewicz po raz piąty z rzędu przegrała w UFC. Bardzo możliwe, że był to jej ostatni pojedynek z największej organizacji MMA na świecie.

UFC 265. "Karolina jest cała". Trener Kowalkiewicz zabrał głos po porażce >>

UFC 265. Kowalkiewicz zapłakana po porażce. Jej słowa łapią za serce >>

< Przejdź na wp.pl