Raikkonen zwycięzcą GP Belgii, Kubica czwarty!

Robert Chruściński

Kimi Raikkonen okazał się najlepszym kierowcą podczas Grand Prix Belgii. Drugą lokatę zajął dość sensacyjnie Giancarlo Fisichella. Na najniższym stopniu podium stanął Sebastian Vettel z teamu Red Bull Racing. Robert Kubica wywalczył czwarte miejsce.

Już od pierwszych metrów wyścig o Grand Prix Belgii na torze Spa był niezwykle emocjonujący. Na starcie doszło bowiem do kilku dramatycznych sytuacji. Fatalnie po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszył Rubens Barrichello, który natychmiast stracił kilka pozycji. Z kolei świetnym startem popisał się Robert Kubica. Polak startował z piątej pozycji i szybko awansował na drugie miejsce, mając przed sobą tylko Giancarlo Fisichellę. Do najbardziej emocjonujących zdarzeń doszło jednak na końcu stawki. W wyniku kolizji, której winowajcą był Romain Grosjean z zespołu Renault, z wyścigiem oprócz Francuza musieli pożegnać się Lewis Hamilton, Jenson Button oraz Jaime Alguersuari. Na tor musiał wyjechać Safety Car i w tym momencie okazało się, że niestety krakowianina wyprzedził Kimi Raikkonen. Fatalnie wyścig rozpoczął się także dla Jarno Trullego, który z drugiej pozycji spadł na koniec stawki.

Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru po czterech okrążeniach. Kibice nie musieli długo czekać na kolejną dawkę emocji, ponieważ Kimi Raikkonen natychmiast dobrał się do skóry włoskiego zawodnika Force India i wykorzystując system KERS, Fin objął prowadzenie w wyścigu. Na trzecim miejscu jechał polski zawodnik, który powoli oddalał się od czwartego Timo Glocka.

Pierwszym kierowcą z czołówki, który pojawił się u swoich mechaników był Robert Kubica. Polak wyjechał na tor na dziesiątym miejscu, za Fernando Alonso. Chwilę później do boksów zjechali również Raikkonen z Fisichellą. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w alei serwisowej, gdy Mark Webber wyjeżdżał ze swojego stanowiska, nie zauważając nadjeżdżającego Nicka Heidfelda. Tylko refleks Niemca uratował obu zawodników przed kolizją. Australijczyk z teamu Red Bull Racing został za ten incydent ukarany przejazdem przez aleję serwisową.

Po 22. okrążeniach z wyścigiem pożegnał się kolejny kierowca. Tym razem pecha miał Jarno Trulli, dla którego zawody były skończone tuż po kraksie na pierwszym zakręcie. Kilka minut później problemy dopadły Fernando Alonso. Hiszpan stracił mnóstwo czasu podczas swojego postoju, ponieważ jego mechanicy mieli kłopoty z zamocowaniem lewek przedniej opony. Jak się później okazało były mistrz świata miał na początku wyścigu kontakt z bolidem Adriana Sutila i przez to uszkodził mocowanie w kole. Kierowca Renault po opuszczeniu boksów został chwilę później poproszony przez inżynierów, aby zaparkował swój bolid w pit lane.

Tymczasem z przodu stawki toczyła się pasjonująca walka o zwycięstwo między Raikkonenem i Fisichellą. Obaj kierowcy zjechali na swoje drugie tankowanie w tym samym momencie, jednak lepszy okazał się Fin, który nie pozwolił wyprzedzić się w pit lane. Niestety, Robert Kubica nie zdołał utrzymać doskonałego trzeciego miejsca, bowiem Sebastian Vettel wykorzystał swoją świetną strategię oraz dobre tempo i to Niemiec stanął na najniższym stopniu podium.

Ostatecznie na mecie pierwszy znalazł się Kimi Raikkonen. Z niewielką stratą do Fina na drugim miejscu wyścig o GP Belgii ukończył Giancarlo Fisichella. To pierwsze punkty tego zespołu w jego dwuletniej historii.

Po wyścigu powiedzieli:
Jarno Trulli i Timo Glock
Fernando Alonso i Romain Grosjean
Heikki Kovalainen i Lewis Hamilton
Robert Kubica i Nick Heidfeld
Jason Button i Rubens Barrichello
Nico Rosberg i Kazuki Nakajima
Sebastien Buemi i Jaime Alguersuari
Giancarlo Fisichella i Adrian Sutil
Sebastian Vettel i Mark Webber

Wyniki GP Belgii

Zobacz aktualną klasyfikację kierowców F1

Zobacz aktualną klasyfikację konstruktorów F1

Zobacz wyniki poprzednich wyścigów

< Przejdź na wp.pl