Newspix / LUKASZ SKWIOT/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Mundial 2018. Senegal pokazał, jak kryć Lewandowskiego. Kolumbia musi wykonać cztery założenia

Dawid Borek

Senegalscy obrońcy sprawili sporo kłopotów Robertowi Lewandowskiemu, powstrzymując kapitana reprezentacji Polski od groźnych strzałów. To samo w niedzielę będą chcieli wykonać Kolumbijczycy.

Reprezentacja Polski w pierwszym meczu na MŚ w Rosji przegrała z Senegalem 1:2 (TUTAJ przeczytasz relację z tego spotkania). Z senegalską defensywą sporo kłopotów miał Robert Lewandowski, którego dodatkowo koledzy nie obsługiwali dobrymi podaniami. Kapitan kadry Polski na dobrą sprawę miał tylko jedną dogodną okazję do pokonania bramkarza rywali, gdy w 51. minucie genialnie uderzył z rzutu wolnego, jednak Khadim N'Diaye popisał się świetną interwencją.

Kolumbia, a więc najbliższy rywal Biało-Czerwonych, w pierwszym pojedynku na tegorocznym mundialu musiała uznać wyższość Japonii, ulegając Azjatom 1:2 (relacja TUTAJ). Kolumbijczycy mieli wiele problemów w obronie, co w niedzielę postarają się jak najbardziej zniwelować.

Nie da się ukryć, że celem numer jeden dla kolumbijskiego zespołu będzie powstrzymanie Lewandowskiego. - Lewandowski to polska armata, pancernik o długości 185 cm, z 80 kg mięśni i ścięgien, uzbrojony w atomową prawą nogę o wielkim kalibrze. Już samo wymienienie jego nazwiska wywołuje koszmary - pisze o kapitanie reprezentacji Polski "El Tiempo".

Jak zatrzymać Lewandowskiego? Kolumbijscy dziennikarze sugerują powtórzenie taktyki Senegalczyków. - W pierwszym meczu Polska nie mogła zdetonować swojej najpotężniejszej broni. Lewandowski był pilnowany przez Senegalczyka, który skrupulatnie biegał za nim krok w krok, minuta po minucie, z ogromną dyscypliną. Liczby mówią same za siebie. Lewandowski nie strzelił gola, nie mógł rozerwać obronnej sieci. Misja Senegalczyków zakończyła się powodzeniem - czytamy w "El Tiempo".

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Nadzieja w Lewandowskim. "Z Senegalem za dużo nie zrobił"
 

Przypomnijmy, że Lewandowskiego krył potężny, mierzący 195 cm i ważący 90 kg Kalidou Koulibaly, którego skutecznie wspomagali Salif Sane, Alfred N'Diaye i Idrissa Gueye. To był sposób na sukces Senegalczyków.

"El Tiempo" zwraca uwagę, że Kolumbijczycy w niedzielę powinni przestrzegać czterech podstawowych założeń: "plaster" biegający za Lewandowskim, ostrożność przy podaniach do bardzo dobrze poruszającego się kapitana reprezentacji Polski, koncentracja przy dośrodkowaniach i główkach "Lewego", a także odłączenie polskiego napastnika od pomocników.

Początek meczu Polska - Kolumbia o godzinie 20:00. Relacja LIVE na WP SportoweFakty.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl