WP SportoweFakty / Karol Słomka / Instagram/lukaspodolski / Na zdjęciu: Lukas Podolski, na małym zdjęciu: Lukas Podolski na dworcu w Zabrzu z kibicami Górnika

"Raz się żyje". Lukas Podolski dotrzymał słowa

Dawid Franek

Lukas Podolski nie może wystąpić w ostatnim meczu sezonu z powodu nadmiaru żółtych kartek. Zawodnik Górnika Zabrze zadeklarował, że spotkanie ze Śląskiem Wrocław obejrzy wśród kibiców. Już podczas podróży był przez nich oblegany.

Lukas Podolski w ostatnich dniach rozweselił kibiców Górnika Zabrze. Piłkarz początkowo w medialnych wywiadach mówił, że nie podjął decyzji, co do pozostania w klubie. Ostatecznie jednak zdecydował się parafować nową umowę. Górnik wszystko ogłosił w specjalnym nagraniu wideo. - Przyszedłem, jestem, zostanę - powiedział wówczas Podolski.

Dla 36-latka sezon pod kątem gry już się zakończył. Podolski jest zawieszony na ostatnie spotkanie, więc kończy rozgrywki z 27 meczami na koncie, w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył cztery asysty.

Brak możliwości zagrania w meczu ze Śląskiem nie powoduje jednak, że Podolski nie myśli o Górniku. Zawodnik wpadł na uniwersalny pomysł i na spotkanie do Wrocławia pojechał wraz z kibicami. 

ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans 

- Jadę z nimi pociągiem. Raz się żyje! Nie będę siedział w domu i patrzył w telewizor, skoro jest taka okazja i możliwość. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem, nawet w Kolonii. Będę to pewnie pamiętał do końca życia. Myślę, że kibice porobią mi trochę zdjęć, jak je obejrzę na starość to będzie co opowiadać - zapowiadał przed meczem "Poldi", cytowany przez "Dziennik Zachodni".

Gwiazda Górnika Zabrze rzeczywiście pokazała wielką klasę. Na nagraniach i zdjęciach w mediach społecznościowych możemy zauważyć, że Podolski chętnie podpisywał kibicom koszulki i chętnie z nimi rozmawiał. Chyba nie ma lepszego sposobu na integrację z fanami.

Foto: Instastories Lukasa Podolskiego

Czytaj także:
Ogłosił, że nie zagra dla Polski. Michniewicz zamieścił wpis
Xavi znów zabrał głos ws. Lewandowskiego. "Nie będzie łatwo"

< Przejdź na wp.pl