Ogłosił, że nie zagra dla Polski. Michniewicz zamieścił wpis

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz zamieścił cytat piosenki, który mówi o miłości do ojczyzny. Fani nie mają wątpliwości, że nawiązuje on do decyzji Gabriela Sloniny, który zadecydował, że woli reprezentować Stany Zjednoczone.

[tag=71943]

Gabriel Slonina[/tag] dostał powołanie do reprezentacji Polski na czerwcowe mecze Ligi Narodów. 18-latek miał zadebiutować z orzełkiem na piersi. W ten sposób nasza kadra chciała ubiec Amerykanów, którzy także mocno zabiegali o utalentowanego bramkarza Chicago Fire.

Młody zawodnik jednak w piątek przekazał, że nie przyleci na zgrupowanie. Podjął decyzję, że chce reprezentować Stany Zjednoczone i poinformował o tym za pośrednictwem portali społecznościowych.

To duży cios dla Czesława Michniewicza. Selekcjoner mocno zaangażował się, aby Slonina grał dla Polski. Niedawno odwiedził bramkarza w USA, wręczył mu bluzę reprezentacyjną z numerem 1, ale to i tak nic nie dało.

Szkoleniowiec tuż po decyzji 18-latka zamieścił zagadkowy wpis na Twitterze. To cytat z piosenki zespołu T-Love, który mówi o miłości do ojczyzny. Tak się złożyło, że w piątek na festiwalu w Sopocie Muniek Staszczyk i jego kapela świętowali 30-lecie albumu "King".

"Ojczyznę kochać trzeba i szanować, nie deptać flagi nie pluć na godło". Muniek Staszczyk, Sopot Polsat Festiwal" - napisał selekcjoner na Twitterze.

Internauci nie mają wątpliwości, że to komentarz do decyzji Sloniny. Michniewicz wprawdzie nie napisał tego wprost, ale jego cytat jest mocno wymowny w obecnej sytuacji.

Niedługo później selekcjoner reprezentacji Polski opublikował kolejny wpis. Tym razem konkretnie wyraził się na temat decyzji Sloniny. Wygląda na to, że zrozumiał on fakt, że wybrał kadrę USA.

"Nie była to łatwa decyzja". Podzielone zdania ws. Sloniny >>
Polski bramkarz był o krok od Chelsea. Na przeszkodzie stanęły sankcje >>

ZOBACZ WIDEO: Wiemy, kiedy Lewandowski chce odejść z Bayernu i dlaczego

Źródło artykułu: