Getty Images / Joachim Bywaletz/DeFodi Images / Na zdjęciu: Jakub Kamiński

Union Berlin pokazuje moc. Kolejny mecz Jakuba Kamińskiego

Rafał Sierhej

Czwartą kolejkę niemieckiej Bundesligi wspominać będziemy głównie przez pryzmat kanonady, jaką w Gelsenkirchen urządził Union Berlin. Kolejne minuty w Wolfsburgu zanotował także Jakub Kamiński.

Tradycyjna niemiecka sobotnia multiliga obfitowała w ciekawe spotkania. Jednym z języczków u wagi polskiego kibica z pewnością był występ Jakuba Kamińskiego w pierwszym składzie. 

Jednak VFL Wolsburg nie dał rady faworyzowanemu RB Lipsk. Gospodarze wygrali 2:0. Jakub Kamiński zakończył mecz po pierwszej połowie.

Moc pokazali także gracze Unionu Berlin. Piłkarze ze stolicy Niemiec przybyli do Gelsenkirchen, gdzie pokonali Schalke 04 aż 6:1, nie dając gospodarzom żadnych szans.

Drugi klub z Berlina - Hertha, przyjął u siebie przyjezdnych z Dortmundu. Borussia ze stolicy Niemiec wyjechała ze skromnym zwycięstwem 1:0. Najważniejsze są jednak trzy punkty na koniec. Taką samą różnicą bramek Hoffenheim pokonało Augsburg.

4. kolejkę Bundesligi źle będą wspominać także piłkarze Mainz. Ci przyjmowali na własnym stadionie Bayer Leverkusen. Goście nie mieli litości i pokonali swojego rywala aż 3:0.

1.FSV Mainz 05 - Bayer 04 Leverkusen 0:3 (0:3)
Schalke 04 Gelsenkirchen - 1.FC Union Berlin 1:6 (
1:3)
Hertha Berlin - Borussia Dortmund 0:1
(0:1)
RB Lipsk - VfL Wolfsburg 2:0
(1:0)
TSG 1899 Hoffenheim - FC Augsburg 1:0
(1:0)

Zobacz też:
Popis Dawida Kownackiego na oczach selekcjonera. Powołanie formalnością?
Kiedy debiut Milika? Trener Juventusu przekazał zaskakującą informację

ZOBACZ WIDEO: Kto wejdzie w buty Lewego w Bundeslidze? Jego losy trzeba śledzić
 

< Przejdź na wp.pl