Co oni narobili?! Futbolowe jaja w Lidze Narodów
Reprezentanci Andory w meczu z Łotwą zaprezentowali jak nie powinno rozgrywać się piłki we własnym polu karnym. Fatalny błąd defensorów tego zespołu wykorzystał... napastnik Rakowa Częstochowa, Vladislavs Gutkovskis.
Szósta kolejka Ligi Narodów UEFA była kluczowa w kontekście walki o awans do dywizji C Ligi Narodów w grupie pierwszej. Walczyły o niego ekipy Łotwy oraz Mołdawii. Za to Andora i Liechtenstein nie miały już żadnych szans.
W niedzielę Łotwa mierzyła się z Andorą na wyjeździe. Akcja w pierwszych minutach drugiej połowy mogła zadziwić kibiców. Wszystko przez defensywę drużyny Koldo Alvareza, która popełniła fatalny błąd, a co najważniejsze bardzo kosztowny.
Jeden z obrońców po podaniu od swojego golkipera źle przyjął futbolówkę. Piłkę w polu karnym przeciwnika przejął Raimonds Krollis. 21-letni zawodnik dograł do Vladislavsa Gutkovskisa, a ten z bliskiej odległości pokonał bramkarza rywali.
ZOBACZ WIDEO: Reakcja obiega sieć. Wzruszający gest Ronaldo
Piłkarz na co dzień występujący w Rakowie Częstochowa dał Łotwie prowadzenie. Pod koniec meczu Andora doprowadziła do remisu za sprawą bramki Alberta Rosasa. Podobnie jak w przypadku pierwszego gola w roli głównej wystąpił zawodnik powiązany z PKO Ekstraklasą.
Konkretnie Pavels Steinbors, który do niedawna grał w barwach Jagiellonii Białystok. Golkiper źle przyjął piłkę przed swoim polem karnym. Jego błąd wykorzystał właśnie Rosas i wyrównał stan spotkania w 88. minucie.
Zobacz też:
Naprawdę to powiedział. Niespodziewane słowa o Sousie
Selekcjoner zapomniał o swoim piłkarzu. Później przepraszał go na konferencji