WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Dariusz Szpakowski

To koniec. Dariusz Szpakowski złożył deklarację

Mateusz Domański

Dariusz Szpakowski zadecydował już w sprawie swojej przyszłości. W trakcie konferencji prasowej Telewizji Polskiej legendarny komentator złożył jednoznaczną deklarację.

Kończy się pewna epoka. Mundial w Katarze 2022 będzie ostatnim, podczas którego w rolę komentatora wcieli się Dariusz Szpakowski. Przy mistrzostwach świata doświadczony dziennikarz pracować będzie już po raz dwunasty.

- Neymar, Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi jadą do Kataru i nie deklarują, czy to jest ich ostatni mundial. Ja, powiem szczerze […] tak, mogę powiedzieć, że to jest mój ostatni mundial - przekazał Szpakowski, cytowany przez sport.tvp.pl.

Z mundialami legendarny komentator jest związany od... 1978 roku. Właśnie wtedy pojechał na turniej w Argentynie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: usłyszał, że jedzie na mundial. I się zaczęło! 

- Gdy przypominam sobie, zupełnie inną, prezentację ekipy radiowo-telewizyjnej, wyjeżdżającej na mundial w 1978 roku. Na moje pierwsze finały mistrzostw świata, to... z tych, którzy tam byli, w zawodzie zostałem już tylko ja. Mam nadzieję, że jeszcze parę lat - mówił Dariusz Szpakowski w trakcie konferencji Telewizji Polskiej.

Podczas mundialu w Katarze nie będzie komentować spotkań Biało-Czerwonych. Szpakowski utrzymuje, że sam poprosił o to, by nie powierzać mu takiego zadania.

Jego głos usłyszymy za to podczas następujących spotkań:
- Brazylia - Serbia (24 listopada)
- Hiszpania - Niemcy (27 listopada)
- Chorwacja - Belgia (1 grudnia)
- Kamerun - Brazylia (2 grudnia)

Zobacz także:
Zgrupowanie reprezentacji Polski na mundial w Katarze. Co i kiedy będą robić w bazie treningowej?
Katar zamiast kopalni. Chciał rzucić piłkę, zagra na mundialu

Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl