Zrobili to jako pierwsi. Brazylijczycy przeszli do historii
Brazylia pokonała Koreę Południową 4:1 i zameldowała się w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze. Faworyci do tytułu zrobili coś, czego w historii mundiali nie dokonał jeszcze nikt.
Koncertowa gra Brazylii, szczególnie w pierwszej połowie, zapewniła Canarinhos wysokie zwycięstwo nad Koreą Południową w meczu 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. W drugiej połowie Koreańczycy zdołali zdobyć bramkę na otarcie łez. Ale to Brazylijczycy bawili się grą, składali spektakularne akcje i efektownie cieszyli się po zdobytych golach.
A ponadto dokonali jeszcze czegoś. Reprezentacja Brazylii została pierwszą w historii, która w ciągu jednego mundialu wystawiła na plac gry 26 zawodników, a więc całą kadrę. Oczywiście na przestrzeni wszystkich czterech spotkań (trzy w grupie i jeden w fazie pucharowej).
Wśród tych 26 zawodników znalazło się też trzech bramkarzy. W pierwszym i drugim meczu (z Serbią i Szwajcarią) między słupkami stanął Alisson, w trzecim (z Kamerunem) pojawił się Ederson. W 1/8 do bramki powrócił Alisson, ale w 81. minucie zmienił go trzeci bramkarz - Weverton.
Przypomnijmy, że to pierwszy mundial w historii, na który selekcjonerzy mogli zabrać po 26 zawodników.
W ćwierćfinale mistrzostw świata Brazylia zagra z Chorwacją (9 grudnia, 16:00).
Czytaj także:
- Odpadli z MŚ. O geście Japończyka mówi świat
- Koncert Brazylijczyków. Tylko spójrz na tę statystykę
ZOBACZ WIDEO: Ekspert tłumaczy radość po odpadnięciu z mundialu. "Poprzednie spotkania nas załamały"
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)