Getty Images / Harry Langer / Na zdjęciu: Benjamin Pavard

Transfer z Bayernu do Interu wstrzymany. Wszystko przez... Manchester City

Kuba Duda

Przenosiny Benjamina Pavarda do Interu Mediolan stoją pod znakiem zapytania. Winnym takiego zamieszania jest Manchester City, który uniemożliwia Bayernowi Monachium sprowadzenie jego następcy.

Duży transfer z udziałem Benjamina Pavarda dotychczas wydawał się być bardzo prawdopodobny. Francuz nie chce przedłużyć kontraktu z Bayernem Monachium, a ten wygaśnie już za rok, więc możliwe jest jego odejście już podczas trwającego obecnie okna transferowego.

Temat przenosin do Interu Mediolan wciąż jest żywy. Według Fabrizio Romano Nerazzurri złożą za reprezentanta Francji ofertę opiewającą na ponad 30 milionów euro. Nie jest jednak powiedziane, że ta zostanie zaakceptowana.

Z informacji podanych przez "L'Equipe" wynika, że ten ruch może zostać storpedowany przez działania Manchesteru City. Jest to związane z tym, że Bayern nie sprzeda Pavarda do momentu, w którym nie będzie pewny sprowadzenia jego następcy, a na tego został wytypowany Kyle Walker.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców 

Mistrz Anglii nie chce sprzedawać swojego podstawowego defensora, a to krzyżuje plany Bayernu i Interu. Obywatele najchętniej przedłużyliby kontrakt z doświadczonym obrońcą i nie można wykluczyć, że faktycznie dojdzie do kontynuacji współpracy.

W takim wypadku Bawarczycy mogą rozglądać się za innymi opcjami, ale nie jest powiedziane, że uda im się kogoś znaleźć. Do końca okna transferowego pozostało już naprawdę niewiele czasu, a na rynku nie ma zbyt wielu ciekawych opcji, więc sprowadzenie nowego zawodnika może być skomplikowane.

Czytaj też:
Czy Lewandowski się kończy?
To zaboli. Tak "Lewego" jeszcze nikt nie nazwał
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl