Jednostronny klasyk Bundesligi. Bayern Monachium goni Bayer Leverkusen
W hitowym meczu 10. kolejki Bundesligi 2023/2024 broniący mistrzowskiego tytułu Bayern Monachium bez większych problemów ograł na wyjeździe Borussię Dortmund 4:0 i ma już tylko dwa punkty do lidera rozgrywek - Bayeru Leverkusen.
Sobotnie Der Klassiker zapowiadało się ciekawie, a jego faworytem wydawał się Bayern, który przystępował do rywalizacji podrażniony środową sensacyjną porażką z 1.FC Saarbruecken (1:2) w Pucharze Niemiec.
Właśnie to podopieczni Thomasa Tuchela świetnie weszli w mecz i już po dziewięciu wygrywali 2:0. Najpierw Leroy Sane dokładnie dośrodkował z rzutu rożnego, zaś celnie główkował Dayot Upamecano.
Natomiast po chwili nastąpił świetny, szybki atak gości. Leon Goretzka zagrał dobre podanie do Sane, a ten wyłożył piłkę jak na tacy Harry'emu Kane'owi, który trafił do pustej bramki.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
Mając dwa gole przewagi monachijczycy spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia, natomiast gospodarze wyglądali na bezradnych i wynik na tablicy świetlnej przed przerwą już nie uległ zmianie.
W drugiej odsłonie tej batalii w dalszym ciągu na murawie dzielił i rządził Bayern Monachium, który kilka minut po jej starcie mógł już prowadzić 3:0, lecz wówczas Jamal Musiala przegrał pojedynek sam na sam z Gregorem Kobelem.
Żadne zmiany nie pomagały ekipie BVB (na placu gry pojawili się między innymi Niklas Suele, Karim Adeyemi czy Youssoufa Moukoko), która w 72. minucie straciła trzeciego gola. Wtedy w końcowej fazie kombinacyjnej akcji monachijskiej drużyny Kingsley Coman, zagrał precyzyjne podanie do Kane'a, który pokonał Kobela.
Goście bawili się piłką w najlepsze i dobili rywala w doliczonym czasie gry, kiedy to po asyście Aleksandara Pavlovicia hat-tricka skompletował Harry Kane, czyli z 15 bramkami na koncie lider klasyfikacji strzelców Bundesligi.
Teraz Borussię Dortmund i Bayern czekają starcia w Lidze Mistrzów (we wtorek dortmundczycy zagrają z Newcastle United, zaś w środę monachijczycy podejmą Galatasaray Stambuł).
Bundesliga, 10. kolejka:
Borussia Dortmund - Bayern Monachium 0:4 (0:2)
0:1 - Dayot Upamecano 4'
0:2 - Harry Kane 9'
0:3 - Harry Kane 72'
0:4 - Harry Kane 90+3'
Składy:
Borussia Dortmund: Gregor Kobel - Marius Wolf (46' Niklas Suele), Mats Hummels, Nico Schlotterbeck, Julian Ryerson - Salih Ozcan (57' Felix Nmecha), Marcel Sabitzer - Donyell Malen (57' Karim Adeyemi), Marco Reus, Julian Brandt (66' Youssoufa Moukoko) - Niclas Fuellkrug (79' Sebastien Haller).
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Noussair Mazraoui, Dayot Upamecano (59' Aleksandar Pavlović), Kim Min Jae, Alphonso Davies - Konrad Laimer, Leon Goretzka - Kingsley Coman, Jamal Musiala (85' Eric Choupo-Moting), Leroy Sane (88' Thomas Mueller) - Harry Kane.
Żółte kartki: Julian Ryerson, Mats Hummels (Borussia Dortmund) oraz Konrad Laimer, Thomas Tuchel, Leroy Sane (Bayern Monachium).
Sędziował: Deniz Aytekin.
Bundesliga
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayer 04 Leverkusen | 32 | 26 | 6 | 0 | 82:23 | 84 |
2 | VfB Stuttgart | 33 | 22 | 4 | 7 | 74:39 | 70 |
3 | Bayern Monachium | 32 | 22 | 3 | 7 | 90:41 | 69 |
4 | RB Lipsk | 32 | 19 | 6 | 7 | 74:36 | 63 |
5 | Borussia Dortmund | 32 | 17 | 9 | 6 | 64:40 | 60 |
6 | Eintracht Frankfurt | 32 | 11 | 12 | 9 | 48:47 | 45 |
7 | SC Freiburg | 32 | 11 | 8 | 13 | 43:55 | 41 |
8 | TSG 1899 Hoffenheim | 32 | 11 | 7 | 14 | 56:64 | 40 |
9 | FC Augsburg | 33 | 10 | 9 | 14 | 49:58 | 39 |
10 | 1. FC Heidenheim 1846 | 32 | 9 | 11 | 12 | 45:53 | 38 |
11 | Werder Brema | 32 | 10 | 8 | 14 | 43:52 | 38 |
12 | VfL Wolfsburg | 32 | 10 | 7 | 15 | 40:51 | 37 |
13 | Borussia M'gladbach | 32 | 7 | 12 | 13 | 55:62 | 33 |
14 | VfL Bochum | 32 | 7 | 12 | 13 | 41:65 | 33 |
15 | 1.FC Union Berlin | 32 | 8 | 6 | 18 | 29:54 | 30 |
16 | 1.FSV Mainz 05 | 32 | 5 | 14 | 13 | 33:50 | 29 |
17 | 1.FC Koeln | 32 | 4 | 12 | 16 | 24:54 | 24 |
18 | SV Darmstadt 98 | 32 | 3 | 8 | 21 | 30:76 | 17 |
Czytaj też:
-> Bundesliga: Bayer uratował zwycięstwo, kryzys Unionu trwa
-> Zaskakujące słowa trenera Bayernu. Jest odpowiedź