Działacz Bayernu wściekły na piłkarzy. Ostry wpis w sieci
Tego się nikt nie spodziewał, jednak Bayern Monachium skompromitował się w Pucharze Niemiec z trzecioligowym Saarbrucken (1:2). Po meczu wściekły na piłkarzy był dyrektor sportowy Bawarczyków.
Co więcej, w drugiej połowie udało im się zamurować bramkę. I w doliczonym czasie wyprowadzili skuteczny atak, dzięki czemu ostatecznie wygrali 2:1. A Bayern Monachium musiał się pożegnać z marzeniami o Pucharze Niemiec.
Nic dziwnego, że po blamażu Bayernu wylała się na nich fala ogromnej, ale i zasłużonej krytyki. W słowach nie przebierał dyrektor sportowy Christoph Freund, który w mediach społecznościowych dał upust swoim emocjom.
- Nie rozumiem, jak można było rozegrać tak słabą pierwszą połowę - bez odwagi, szybkości i agresji. Tak nie można rywalizować z żadnym przeciwnikiem. Zwycięstwo Saarbrucken nie było niezasłużone. Nasze rozczarowanie jest ogromne - przyznał dyrektor Bayernu Christoph Freund na platformie X.
Dla mistrzów Niemiec mecz z Saarbrucken miał być tylko testem przed sobotnim hitem Bundesligi z Borussią Dortmund. Teraz jednak atmosfera przed najbliższym meczem zrobiła się w Bawarii bardzo gorąca. Nikt nie chce dopuścić do kolejnej wpadki.
Zobacz także:
Nie zostawiają suchej nitki na Bayernie. "Blamaż idealny"
Zimowy transfer Zielińskiego? Chcą ubiec konkurencję