WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adrian Benedyczak

Polski napastnik nie zawiódł. Po jego golu zaczęły się kłopoty

Rafał Szymański

Gol Adriana Benedyczaka nie wystarczył, by Parma urwała choćby punkt Lecco. Drużyna z Polakiem w składzie poniosła porażkę 2:3.

Można pokusić się o stwierdzenie, że w niedzielę Dawid pokonał Goliata. Parma przed pierwszym gwizdkiem była liderem Serie B przed pierwszym gwizdkiem i nic nie zapowiadało na to, że mecz nie ułoży się po myśli gości.

Słynny klub już w 12. minucie rywalizacji wypracował sobie przewagę. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł wówczas Adrian Benedyczak, który oddał strzał w prawą stronę bramki, czym zmylił Riccardo Melgratiego.

Później na listę strzelców po stronie Lecco wpisali się kolejno: Andrija Novakovich, Nicolo Buso oraz Franco Lepore. W dodatku przyjezdni grali w "dziesiątkę" po tym, jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartę obejrzał Hernani.

20 minut przed upływem regulaminowego czasu Gabriel Charpentier dał radość kibicom gości. Ostatecznie Parma niespodziewanie przegrała 2:3 z walczącym o utrzymanie Lecco.

ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
 

Bilans Benedyczaka w trwającym sezonie Serie B to 13 występów, siedem bramek i asysta. Progres napastnika Parmy dostrzegł Michał Probierz. Selekcjoner powołał 22-latka na listopadowe zgrupowanie kadry, pomijając między innymi Arkadiusza Milika.

Calcio Lecco 1912 - Parma Calcio 1913 3:2 (2:1)
0:1 - Adrian Benedyczak (k.) 12'
1:1 - Andrija Novakovich 23'
2:1 - Nicolo Buso 42'
3:1 - Franco Lepore 57'
3:2 - Gabriel Charpentier 70'

Czytaj więcej:
Tego domagali się kibice po karnym dla Barcelony. Tylko posłuchaj [WIDEO]
PKO Ekstraklasa: Legia i Lech nie wykorzystały szansy, zobacz tabelę
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl