WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów

Ciąg dalszy zmian w Ruchu Chorzów. Klub pożegnał napastników

Rafał Szymański

Z Ruchem Chorzów rozstali się zarówno Dominik Steczyk, jak i Maciej Firlej. Byli piłkarze beniaminka mają już nowych pracodawców.

W trakcie przerwy zimowej w szeregach "Niebieskich" doszło do sporych przetasować. Po tym, jak funkcję trenera przejął Janusz Niedźwiedź, z zespołem pożegnali się Paweł Baranowski, Konrad Kasolik, Kacper Skwierczyński i Tomasz Swędrowski.

Następny w kolejce do odejścia był Dominik Steczyk. Napastnik wiosną regularnie grał w PKO Ekstraklasie, ale nie zdobył ani jednej bramki. Były młodzieżowy reprezentant Polski odszedł z Ruchu Chorzów i po kilkumiesięcznej przerwie wrócił do Niemiec.

Za naszą zachodnią granicą Steczyk będzie bronił barw trzecioligowego Preussen Muenster. Steczyk złożył podpis pod kontraktem i dołączył do innego Polaka występującego w tym zespole, czyli Sebastiana Mrowcy.

Kompletnym niewypałem okazał się pobyt w Chorzowie Macieja Firleja. Były król strzelców II ligi nie potrafił odnaleźć się w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak ku zaskoczeniu kibiców, znalazł zatrudnienie w elicie.

Firlej został zaprezentowany jako nowy gracz Puszczy Niepołomice. Podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia współpracy o kolejny sezon.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii
 

Czytaj więcej:
"Wyczuwa kasę". De Laurentiis bez ogródek o agencie Zielińskiego
Klub z Premier League obserwuje młodego Polaka. Dojdzie do transferu?
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl