PAP/EPA / Alberto Estevez / Na zdjęciu: Robert Lewandowski walczy o piłkę

Dosadny komentarz. Tak zareagował na zachowanie Lewandowskiego

Rafał Szymański

Już na początku mecz Robert Lewandowski zgłaszał pretensje do sędziego. Hiszpański dziennikarz wbił bolesną szpilkę piłkarzowi FC Barcelony.

Wydaje się, że kapitan reprezentacji Polski wyszedł z dołka. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Robert Lewandowski pięć razy skierował piłkę do siatki w czterech ostatnich spotkaniach z udziałem FC Barcelony.

Nie zmienia się sytuacja doświadczonego snajpera, który niezmiennie ma zagwarantowane miejsce w podstawowej "jedenastce". Zgodnie z przewidywaniami, Xavi postawił na 35-latka w sobotnim starciu ligowym z Getafe CF.

W pierwszej fazie tej rywalizacji gospodarze wywalczyli stały fragment gry. Przed dośrodkowaniem z rzutu rożnego, jeden z obrońców rywali lekko uderzył Lewandowskiego w okolice splotu słonecznego, a na twarzy gracza FC Barcelony pojawił się grymas bólu.

O rzucie karnym nie mogło być mowy. Polak nie był w stanie wpłynąć na decyzję sędziego. Jego zachowanie prześmiewczo skomentował Tomas Roncero z dziennika "AS": "Lewandowski niedługo zostanie zwolniony ze Szkoły Teatralnej" - napisał w serwisie X Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany
 

Dość szybko Katalończycy wypracowali sobie jednobramkową przewagę. W 20. minucie Raphinha wykorzystał asystę Julesa Kounde i zaznaczył swoją obecność na murawie.

Czytaj więcej:
"Sprzedawca popcornu". Nawet w Brazylii śmieją się z Neymara
Probierz zwrócił się do Tobiasza. "Trzeba sobie radzić"

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl