WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartosz Slisz

Reprezentant Polski zadebiutował za oceanem. Wpadka na inaugurację

Rafał Szymański

Bartosz Slisz nie będzie dobrze wspominał swojego premierowego występu na amerykańskich boiskach. Jego Atlanta United musiała uznać wyższość Columbus Crew (0:1).

W pierwszej serii gier Major League Soccer podopieczni Gonzalo Pinedy rozegrali spotkanie wyjazdowe z Columbus Crew. Trener Atlanty United obdarzył kredytem absolutnego debiutanta i wystawił Bartosza Slisza w podstawowym składzie.

Gospodarze przeprowadzili składną akcję w 27. minucie. Niespełna 40-letni Brad Guzan niefortunnie odbił piłkę, zaś po chwili dopadł do niej Cucho Hernandez. Kolumbijski napastnik uderzeniem do pustej bramki odnotował swoją obecność na listę strzelców.

Wspomniany Guzan zrehabilitował się na początku drugiej połowy. Doświadczony bramkarz popisał się kapitalną interwencją po próbie Hernandeza z rzutu karnego. Atlanta nie potrafiła sforsować defensywy rywali.

Sobotnie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Columbus 1:0. Nowa drużyna Slisza zaliczyła wpadkę już na starcie sezonu.

Były pomocnik Legii Warszawa zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Przed zgrupowaniem reprezentacji Polski Slisz będzie mógł sprawdzić się jeszcze tylko w dwóch meczach ligowych.

Columbus Crew - Atlanta United 1:0 (1:0)
1:0 - Cucho Hernandez 27'

ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany
 

Czytaj więcej:
Lider i wicelider II ligi nie przysnęli na starcie rundy wiosennej
Trener Śląska Wrocław łagodnie uśmiechnięty. "Zadowala mnie ten remis"

< Przejdź na wp.pl