Materiały prasowe / Kyzyłżar Petropawł / Na zdjęciu: Artur Murza

Ukraiński piłkarz został… Rosjaninem. Mówi o powodach

Krzysztof Kaczmarczyk

- Dziś jestem pełnoprawnym obywatelem Federacji Rosyjskiej - przyznał Artur Murza. 23-letni piłkarz z Ukrainy w swojej ojczyźnie został nazwany zdrajcą. Rosyjskim mediom opowiedział o swojej historii.

24 lutego 2022 roku Rosjanie na rozkaz Władimira Putina rozpoczęli inwazję. Zaatakowali Ukrainę, gdzie do dzisiaj trwa rozlew krwi, mordowani są niewinni obywatele tego kraju.

Wielu ukraińskich sportowców chwyciło za broń i poszło na front bronić ojczyzny. Niestety nie brakuje przypadków, w których zakończyło się to śmiercią.

W takich okolicznościach decyzja Artura Murzy może więc szokować. Zawodnik w marcu związał się z rosyjskim klubem Murom, który gra w 3. lidze. Wystąpił też o rosyjski paszport, który już otrzymał.

Czy będzie to równoznaczne z tym, że utraci ten ukraiński? - Niczego nie złamałem. I nie zrzekłem się obywatelstwa ukraińskiego. Nie mają prawa mnie go pozbawiać - przyznał w rozmowie z rosyjskim serwisem sport24.ru.

- Chyba, że zrobią wszystko według nowych zasad. Nic nie mogę na to poradzić. Dziś jestem pełnoprawnym obywatelem Federacji Rosyjskiej. Teraz to priorytet, nie używam tu ukraińskiego paszportu - dodał.

Murza zdradził też, co oznacza dla niego rosyjskie obywatelstwo. - Dużo rzeczy. Przede wszystkim jest to szansa, aby w przyszłości dostać się do reprezentacji Rosji - wyznał.

23-latek zdradził również, że procedury związane z otrzymaniem rosyjskiego paszportu rozpoczął już 2023 roku, zanim w lipcu stał się zawodnikiem austriackiego zespołu SV Kapfenberg. Występował tam do lutego 2024.

Zobacz także:
Sabalenka grała z Ukrainką. Tak podziękowała jej za mecz
Usyk zaczął o nim mówić i nagle się rozpłakał

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ przechytrzył rywali. Nikt się tego nie spodziewał! 

< Przejdź na wp.pl