Sławomir Peszko: Wygrana z Portugalią pomogłaby nam jako drużynie

Rafał Malinowski

Już tylko 100 dni pozostało do [tag=10714]Euro 2012[/tag]. W środowy wieczór [tag=7755]Reprezentacja Polski[/tag] zmierzy się z kolejną potęgą piłkarską - Portugalią. Jak na razie nasi piłkarze nie potrafili wygrać z Niemcami, Włochami czy Francuzami.

- Na trzy miesiące przed EURO przydałoby się zmobilizować kraj, kibiców, wygrana z Portugalią pomogłaby nam też jako drużynie. Dostalibyśmy kopniaka przed rozpoczęciem bezpośrednich przygotowań do mistrzostw Europy. Z drugiej strony nie wiem, czy chciałbym wygrać 1:0 i cały mecz się bronić, prezentować antyfutbol. Najlepiej byłoby zagrać wyrównane spotkanie, wtedy przekonamy się, czy umiemy przeciwstawić się takim zawodnikom jak Cristiano Ronaldo i Nani - powiedział Sławomir Peszko w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Początek meczu Polska - Portugalia na Stadionie Narodowym zaplanowano na godz. 20:45. Spotkanie obejrzy blisko 60 tys. kibiców.

Źródło: Przegląd Sportowy.

< Przejdź na wp.pl