Piłkarz Śląska złamał nos

Artur Długosz

Marek Wasiluk nie będzie miło wspominał meczu z Koroną Kielce. Nie dość, że jego drużyna przegrała spotkanie, to jeszcze on zmuszony był przedwcześnie opuścić boisko.

- Złamałem nos. Jadę teraz do szpitala - mówił tuż po meczu z Koroną Kielce Marek Wasiluk, obrońca Śląska Wrocław. Został on zmieniony w 50. minucie. Wasiluk kontuzji nabawił się w... starciu z kolegą z zespołu, Jarosławem Fojutem. Jego miejsce na placu gry zajął Dariusz Pietrasiak. Wicemistrzowie Polski z kielczanami przegrali 1:2.

Kontuzję Wasiluka potwierdził także Orest Lenczyk. - Straciliśmy Marka Wasiluka, który chyba złamał nos, a jak wiemy to jest kilka tygodni poza grą - powiedział trener wicemistrzów Polski.

Wrocławianie już w środę zagrają w Gdyni w Pucharze Polski z Arką Gdynia.

< Przejdź na wp.pl