Adam Banasiak: Wisły nie wspominam zbyt dobrze
W 9. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź zmierzy się przed własną publicznością z Wisłą Kraków. Czy w tym spotkaniu wystąpi Adam Banasiak, który chce się zrehabilitować za słaby mecz z Pogonią?
23-letni obrońca zadebiutował w Widzewie w meczu 7. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, kiedy łodzianie podejmowali Pogoń Szczecin. Gospodarze musieli uznać wyższość beniaminka, który wygrał 3:1. Tego spotkania nie wspomina zbyt dobrze "Banan", który został usunięty z boiska za dwie żółte kartki. Słaba postawa defensora spowodowała, że kolejny mecz swojej drużyny musiał obejrzeć w telewizji. Okazję do rehabilitacji otrzymał w spotkaniu Młodej Ekstraklasy, gdzie był wyróżniającą się postacią. - Wiadomo, po takim meczu, jaki był ostatnio, chciałem zaprezentować się z jak najlepszej strony. Tylko tym mogę pokazać trenerom, że zasługuję na występ - powiedział Adam Banasiak, zawodnik Widzewa Łódź.
Najbliższym rywalem łodzian będzie Wisła Kraków, która w tym sezonie gra poniżej oczekiwań i plasuje się dopiero na 12. miejscu w tabeli. - Wisła słabo rozpoczęła sezon. Ale musimy pamiętać, że Wisła to wciąż Wisła, która w ostatnich sezonach była jedną z najlepszych drużyn w lidze. Biała Gwiazda na pewno chce walczyć o wyższe cele i nie przyjedzie do nas, aby się bronić. Z pewnością podejdą do nas z respektem, bo jesteśmy wyżej w tabeli. Gramy u siebie i dołożymy wszelkich starań, aby wygrać ten mecz - zapowiedział.
Gracz czerwono-biało-czerwonych ma już na swoim koncie jedno spotkanie z Wisłą. Kiedy Banasiak bronił barw Legii Warszawa, debiutował w szlagierowym pojedynku przeciwko krakowskiemu zespołowi. - Nie wspominam za dobrze tego spotkania, bo przegraliśmy wówczas 0:3. Trzeba jak najszybciej zapomnieć o tym meczu - zakończył.