Ryszard Tarasiewicz domaga się... premii za wicemistrzowo Polski

Artur Długosz

Ryszard Tarasiewicz domaga się od Śląska Wrocław pieniędzy za sukcesy, które drużyna odnosiła po jego odejściu. Wówczas prowadził ją Orest Lenczyk - informuje Przegląd Sportowy.

Ryszard Tarasiewicz razem ze swoim pełnomocnikiem złożył już do PZPN wniosek o ukaranie Śląska Wrocław za niewykonanie wyroku Sądu Polubownego. W sezonie 2010/2011 wrocławianie po fatalnym początku sezonu zwolnili Tarasiewicza, a w jego miejsce zatrudnili Oresta Lenczyka.

Jak ustalił Przegląd Sportowy, były trener WKS-u domaga się nie tylko zwrotu wszystkich pensji, ale też... wynagrodzenia za sukcesy, jakie drużyna z Wrocławia odnosiła już po jego odejściu! - Chodzi o premie za wicemistrzostwo i wszystkie mecze wygrane przez nas w sezonie 2010/11 - mówi Przeglądowi Sportowemu prezes Śląska, Piotr Waśniewski.

Tarasiewicz pracę stracił po szóstej kolejce. Do tego momentu sezonu w rozgrywkach ligowych wrocławianie zwyciężyli... raz!

Źródło: Przegląd Sportowy

< Przejdź na wp.pl