Boenisch wraca do wysokiej formy, Polak wykorzystał szansę w Bayerze (wideo)

Konrad Kostorz

Sebastian Boenisch po raz pierwszy znalazł się w podstawowym składzie Bayeru Leverkusen, który nie dał szans Hamburgerowi SV i zapewnił sobie wicemistrzostwo jesieni.

Lewy obrońca reprezentacji Polski wystąpił w meczu Bundesligi w pełnym wymiarze czasowym po raz pierwszy od 28 sierpnia 2010 roku. Sebastian Boenisch wytrzymał kondycyjnie trudy spotkania i nie odstawał od kolegów z zespołu.

Sportal przyznał 25-latkowi notę "3" ("1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki). Słabiej od Boenischa wypadł jego konkurent Hajime Hosogai, który tym razem zagrał jako prawy defensor. "Wiele akcji gospodarzy zostało przeprowadzonych jego stroną boiska, a on miał w nich spory udział. W obronie na jego boku Bayer zostawiał rywalom nieco przestrzeni, wskutek czego Diekmeier zdołał kilka razy groźnie dośrodkował do Rudneva" - skomentowano.

Także Koelner Stadt-Anzeiger ocenił uczestnika Euro 2012 na "3" (niższą notę również przyznano Hosogai). "Porządny występ Polaka, który zastąpił pauzującego Carvajala. Rzadko było widać, że brakuje mu praktyki meczowej" - podsumowano.

Mimo udanego występu w rundzie wiosennej, gdy do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie już podstawowy lewy defensor Michal Kadlec, Boenischowi trudno będzie przebić się do podstawowej jedenastki.

Bayer po pokonaniu HSV zbliżył się do Bayernu na dystans 9 punktów:

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl